21 października 2010
w głowie Owidiusza
któregoś dnia obudzi się ciało białe i głuchonieme
bez pojęcia rozejrzy się po obcym pokoju
będzie grudzień znów ciemne
popołudnie
ciało zdejmie z wieszaka nazwisko wycharczy
życzenia noworoczne uściśnie nogę od stołu
klamkę puste krzesło (będą się tulić jak
dzieci wznosić toasty)
dogmat i pismo straci korzenie Owidiusz
nie będzie przeklęty a Kant nazbyt kategoryczny;
Teleskop Hubble’a spadnie tej samej nocy
w miejsce gwiazdy kiedy ciało pomyśli
życzenie
kilka nocy później ślepe ciało wyjedzie
w stronę morza zwięzłe gardło już nie odtworzy
żadnej melodii a zmęczona krew
zwolni ostatecznie niepotrzebne
skreślić
7 października 2025
sam53
7 października 2025
wiesiek
7 października 2025
sam53
7 października 2025
Belamonte/Senograsta
6 października 2025
wiesiek
6 października 2025
Yaro
6 października 2025
sam53
6 października 2025
sam53
6 października 2025
sam53
6 października 2025
ajw