17 lipca 2010
ja, córka
Nie muszę czekać na niczyją
odpowiedź. Ja,
bękarcia córka Kaliope, z ojca
wielodzietnego –
obłędu, który jest niewypłacalny,
(przez to sama wprawną lewą ręką
dawkuję ojcowską czułość)
nie muszę czekać;
Ja wyznaczam granice władam czasem ilością
krwi w żyłach opadem krwinek długością
nocy, ja
jestem bóg chrystus szatan
alef i mem
ja, córka posłuszna
ciemnowłosa nie
marnotrawna
płodna o białym
ciele zimnych
oczach aryjskich
dziwek
oddechu żydówki
wypędzonej
z Reichstagu dałam sobie zwiastować
nowy porządek świata
i upadek
muru oraz komunizmu
konieczność zmiany nazwiska
grupy krwi a także przynależność
do nowej Europy (do której tak, ale
tylko z naszymi umarłymi)
ja, sprzedana Wandalom odbita przez
Wizygotów wracam na krótko przed
końcem złożyć hołd oraz oddać
pierwszą noc a także
zapędzić się w
jeszcze kilka nieregularnych
wojen na osi czasu który naraz cofnę i
stanie się
cisza
ciało i pierworodne
słowo.
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt