16 stycznia 2013
16 stycznia 2013, środa ( Via dolorosa )
Kiedy miałam jakieś sześć lat powzięłam decyzję, że powinnam pójść szukać mamy, która wyszła z domu bez słowa, a wcześniej długo płakała.
Byłam przekonana, że mama nie wróci. Bardzo się martwiłam.
Założyłam małe, żółte kalosze, a na ramiona błękitny kocyk z kotkami, który furkotał śmiesznie podczas chodzenia, tworząc coś w rodzaju długiej peleryny.
Chodziłam po mieście, aż zaczepilili mnie taksówkarze i zrozumiawszy, że nie wiem gdzie jestem, ani gdzie mieszkam i nie umiem trafić do domu - zaprowadzili mnie do pobliskiego schroniska dla bezdomnych.
-
Od tamtego dnia minęło ponad dwadzieścia lat.
Nadal szukam matki.
29 grudnia 2025
wiesiek
29 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
29 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53
28 grudnia 2025
sam53
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka