6 marca 2013

6 marca 2013, środa ( Nie dziwię się Andzie Rottenberg )

Srebrnowłosa córka Lidy Biełogłazowej i Wolfa Rottenberga.

- Wiem, że jestem inna.
(Dziecko nie operuje takimi pojęciami jak samotność).

*
Jeszcze trudniejsze jest chyba tylko bycie dzieckiem Niemca i Żydówki.

Poszukiwanie rozsianych grobów obraca wszystko w niwecz.
Precyzyjne rozkopywanie pamięci zaoranej pod centrum handlowe lub takiej, która spopiela sie na polanach pod lasem Bełżca.

Utrata jest oczywista.
Pogodzenie. Zaszywanie. 
Rozumienie.


Czas, który zabliźnia. 
Wszystko. 


liczba komentarzy: 9 | punkty: 17 |  więcej 

Jerzy Woliński,  

pięknie powiedziane:))

zgłoś |

ApisTaur,  

więcej jest mogił w pamięci rozsianych/ niż tych pomnikami znaczonych/ póki zapalasz myślą świece na nich/ świat jeszcze nie jest skończony//:)

zgłoś |

issa,  

Matka opowiadała, że dość często jako dzieciak ekspresowo rozdawałam innym całą własną wiaderkowo-łopatkową rekwizytornię, po czym siadywałam na brzegu piaskownicy i, pochłonięta do żywego, przyglądałam się fabułom w kwadracie; włączałam się do zabaw bez trudu, i tak samo z nich wychodziłam w odrębność obserwatora, zachowując w obu pozycjach, wewnątrz i na zewnątrz, poczucie naturalnego uczestnictwa bez dyskomfortu; do dziś nie mam żadnych oporów przed wyłączaniem się z grupy, wyborem miejsca poza nią, z dala od niej, bez względu na jej reakcje. Zmierzam, zdaje się, do tego, że Twoja notatka wyostrzyła mi świadomość, jakie trudności miałabym z objaśnieniem, co dla mnie oznaczałaby "samotność".

zgłoś |

Laura Calvados,  

Jestem poza grupą, jakkolwiek rozumianą. Od zawsze. Nigdy nie siliłam się na spełnianie jakichkolwiek oblubieńczych kryteriów przynależenia. Doświadczam tego w taki sam sposób, jak Ty.

zgłoś |

Joha,  

Też się nie dziwię, bo to ciężkie. Pozdrawiam :)

zgłoś |

Ustinja21,  

Podziwiam Cię, od początku, kiedy tu dotarłam i Cię przeczytałam po raz pierwszy. Wszystkie trudne i bolesne dla siebie sprawy, czy jakieś empiryczne doznania, które utkwiły Ci w pamięci, potrawisz rozrysować grubym kreślarskim ołówkiem: czarne jest dla Ciebie czarne, a białe - białe. I jak się rymują jakieś słowa, nie są przypadkowe (nie wiem, czy się rymują, ale każde z nich waży więcej, niż ja). Doceniam to. Pozdrawiam. :)

zgłoś |

Laura Calvados,  

Justine, dziękuję za to wszystko. Teraz, teraz właśnie te słowa są dla mnie cenne bardziej niż kiedykolwiek

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1