9 grudnia 2012
9 grudnia 2012, niedziela ( Deliver me, O )
Wiotkie ciało przez wielkie pionowe okna wystawione na wodę; białe, niesione przez falę. Ocean burzy się. Zmierzcha; czyjeś dłonie powoli zapalają latarnię.
Chodzisz po moim pokoju, tam i z powrotem, choć nie powinieneś tu być. Rozmawiamy jeszcze chwilę. Długo. Kiedy wszyscy zniknęli.
(Nigdy nie zostaję sama. Tylko wtedy, raz.)
Wychodzimy na miasto, czarne, obce - pochłania mnie bez powrotu.
Po przebudzeniu zapominam mowy. Cała z wody, słona błękitna - nie mogę ciebie zapomnieć.
- -
Ciało w oceanie za oknem.
Nie mogę zapomnieć.
5 sierpnia 2025
sam53
4 sierpnia 2025
wiesiek
4 sierpnia 2025
absynt
3 sierpnia 2025
sam53
3 sierpnia 2025
Yaro
3 sierpnia 2025
sam53
3 sierpnia 2025
wiesiek
3 sierpnia 2025
sam53
3 sierpnia 2025
absynt
2 sierpnia 2025
violetta