Ananke

Ananke, 11 october 2014

Ogień

To nawet zabawne
gdy gonię białego motyla na bagnach,
w ciemną noc.
Biegnę tyłem naprzód,
jednocześnie patrząc w bok.

Mieszam czerń i biel
a potem dokładnie rozdzielam,
tak rodzi się niepokój,
który jak każdy wrzód,
kiedyś pęka.

Zatrzaskując palec w drzwiach
zastanawiam się,
czy w furii kopnąć futrynę,
a może odgryźć sobie dłoń.

Niezależnie od tego,
czarne czy białe,
i tak powietrze zapłonie
 na czerwono.


mój stary wiersz nieco poprawiony




number of comments: 48 | rating: 25 | detail

Ananke

Ananke, 14 december 2014

Ash

Nie, wcale nie płaczę,
a to szkliste spojrzenie, to tylko zimny wiatr
co bezlitośnie pazurem
na szarych oczach, wydarł krwistą rysę.
 
Biegnę po nieurodzajnych pustyniach,
gdzie nie spojrzeć dogorywa ufność,
płoną w zwartym uścisku wiara i nadzieja.
Po omacku brodzę w zgliszczach marzeń
w cichości osiadających popiołem.
 
Przytulam do piersi kamień,
który zaciekle wdeptałeś,
 w ucieczce, przed samym sobą.


number of comments: 47 | rating: 28 | detail

Ananke

Ananke, 29 november 2013

Purpura

Kiedy na nią patrzysz,
rozpadam się i w każdej z żył,
toczą się rozgrzane węgle
i bryły lodu.

Gdy się uśmiechasz
znikam w odmętach bezsilności,
dławię się potokiem
niewypowiedzianych słów.

Kiedy czule dotykasz,
mogłabym z niej wyssać życie
do ostatniej kropli.
A potem spojrzeć w szkliste, martwe oczy
i wydrapać z nich paznokciami,
każde twoje spojrzenie, odbicie, gest.


number of comments: 47 | rating: 23 | detail

Ananke

Ananke, 16 june 2014

SUPEŁ

Zaklęty w bryle marmuru,
czekał na cios, który nada mu formę,
by zaciśnięte niczym pięści płuca,
zaciągnęły się życiodajnym powietrzem.

Niechciane wspomnienia osiadały umysł
jak natrętne muchy padlinę.
Desperacko wydłubywał z pamięci
chwile naznaczone jej oddechem,
a one wracały, jak fantomowy ból.

Każde działanie przyśpieszało krwotok
myśli, co jak deszcz oblepiały ciało.
Bezruch i otępienie dudniąc w skroniach,
posyłały drżące dłonie w zgubną drogę,
pomiędzy usta a krawędź butelki.
 
 
 


number of comments: 47 | rating: 21 | detail

Ananke

Ananke, 3 february 2016

Napięcie powierzchniowe

Jak w deszczu wierzba,
nasiąkam lepkimi słowami,
łapczywie je chłonę
od drżących liści
po najdrobniejsze korzenie.
Karmię się treścią tanich słów
niczym żebrak sięgający po resztki
z pańskiego stołu.
 
Zajęta obgryzaniem rzuconej kości
nie spostrzegłam, 
że jedną ręką mnie głaszczesz
a drugą sięgasz po nieznane,
wracając z obcym zapachem.
 
Wiarą w cuda wytapetowałam
cały nasz świat,
klej ze śliny trzyma równie długo
jak złożone obietnice.


number of comments: 47 | rating: 21 | detail

Ananke

Ananke, 14 february 2013

SZAMANKA

***Wiersz inspirowany filmem - dramat psychologiczny A.Żuławskiego pt. "Szamanka".


Ogarnięci narkotycznym transem,
w ludzkiej ciżbie,
dostrzegali tylko siebie.

Mając za nic ustalony porządek rzeczy,
kultywowali diaboliczno-mistyczny
dialog ciał.
Sacrum było im łożem,
profanum pili jak wino.

Im bliżej siebie,
tym głębiej tonęli w odmętach szaleństwa.
W zwierzęcym zatraceniu
bliżej im było do boga,
niż nie jednemu świętemu.

Pochłonięci ządżą,
kiedy zdawało się,
że dalej nie ma już nic,

odkrywali kolejne drzwi i poziomy
wiodące ku poznaniu.

Noc stała się dniem, dzień oczekiwaniem,
niemożliwe tylko cieniem w umyśle,
ludzie tępym tworem,
utrudniającym dokonanie dzieła.

Któż mógł odgadnąć,któż przewidzieć,
że aktem gnozy stanie się
śmierć zadana ręką ukochanej.


number of comments: 45 | rating: 20 | detail

Ananke

Ananke, 16 october 2015

Oddech

Rytmiczne kołysanie
z mozołem przeistacza lęk w bezwolność.
Kolczasty kłębek
bezszelestnie osiadł w trzewiach.
Płytki oddech pracowicie
gładzi ostre krawędzie niepokoju.
 
Byle tylko się nie poruszyć.
 
Za oknem tańczą nagie gałęzie
miękko nawzajem ocierając,
unoszą się i opadają, falują
jakby szlochały za utraconym listowiem.
 
Chcę być drzewem.
 
Świt wymiata złowrogie cienie
płożące się ostatkiem sił po meandrach umysłu.
Mrok jak morski odpływ, ustępuje miejsca bieli.
 
Chcę być światłem.


number of comments: 44 | rating: 17 | detail

Ananke

Ananke, 15 march 2013

BIEL

Wodził na pokuszenie niewinnością,
czystością serca, jasnością i bielą myśli
choć może czasem pławiły się
w najdzikszych odmętach.

Spojrzenie, zespolenie nieśmiałości i odwagi,
topiło nawet stal.

I wszystko było takie pierwsze,
niewinne, świeże,
że nawet wiosna musiała ustąpić miejsca
skruszona bujnością i rozpasaniem kolorów.

I każda myśl, pragnienie,
były wspólne jak Ying i Yang,
zrodzone w świecie, który stworzyli
na trajektorii Wenus i Marsa.

 


number of comments: 44 | rating: 20 | detail

Ananke

Ananke, 2 may 2014

Bez słów


Szepty i półmrok miękko opadły
na biel pościeli,

gładkiej jak tafla wody
a teraz,

zmiętej i naszpikowanej parnymi słowami.
W otulinie oddechów, miękkością opuszków palców
błądziły milczące słowa zachwytu.

 
 
 


number of comments: 44 | rating: 24 | detail

Ananke

Ananke, 18 may 2016

Oni

Odnaleziony przypadkiem w tłumie,
piękny umysł w sfatygowanym opakowaniu,
zabrała z dobrodziejstwem inwentarza
na wspólną drogę, niekoniecznie usłaną różami.

Nastrojona na odpowiednią częstotliwość
z radiolokatorem złudzeń pod pachą,
wyławiała każdą myśl, tchnienie, dźwięki.
A potem, ozdabiała nimi codzienność,
którą jak gołębie,
smakowali do ostatniego okruszka.

Bogatsi o kolejne dni
ze wspólnym skarbcem,
układali puzzle,
te zwyczajne o smaku chleba
i wielkie wznoszące w przestworza.

Przemierzali krętą drogę,
patrząc w tym samym kierunku
choć czasem za zakrętem,
pragnęli ujrzeć różne krajobrazy.
 
 
 20.09.2011
wiersz przeszedł poważną korektę ;)


number of comments: 44 | rating: 20 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1