14 february 2013

NA POKUSZENIE

Przywołał ją gestem
z siłą, której może się oprzeć
chyba tylko anioł.

Podał na srebrnej tacy
wygrzebane z najciemniejszych zakamarków,
człowiecze żądze.

Skarby Azteków i Atlantydy,
wieczna młodość,
władza i uwielbienie tłumów,
oddane w usługi pożądanie i miłość,
delicje i nektary.
Koktajl uderzający do głowy jak szampan.

Jakże mój boże odmówić kęsa strawy
gdy ten rozpływa się już w ustach?

I zawirował świat,
w próżnym zbytku tonął dzień,
w zabawie i zapomnieniu,
rozpuście i nieumiarkowaniu.

A on,

patrzył i czekał
na nieuniknione.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1