22 february 2013
STADO
Choć obdarzony rzekomo wolną wolą,
 wybrał powinność daleką swym pragnieniom,
lecz bliską oczekiwaniom samozwańczych sędziów
 nieczułych i martwych na nieśmiałe prośby.
 
 Wbrew sobie a ku zadowoleniu tłumu
 roszczącego prawa wyznaczania kodeksów,
 wskazywania dróg podłóg wyrytego planu,
 pośród mlaskania i śliny, żył z cierniem w sercu.
Dzień w dzień zmywał z twarzy natrętne spojrzenia,
 skanujące oznak winy i wyłamania 
 z baraniego szyku żałośnie beczącego,
 gdzie wartością stado, a niczym jednostka. 
 
 I pędził swój żałosny i marny żywot,
 coraz bardziej zgorzkniały, przesiąknięty trwogą, 
 że zatracił siebie, zaprzedał odrębność 
 stał się jednym z milionów w morzu miernot.
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek