4 april 2013
SUPER EXPRES
Zbudził ją nieuważnym gestem,
 pieczołowicie niegdyś ukrytą
 za grubym murem pozorów,
 przykutą dla pewności 
 do tak zwanego rozsądku.
 
 Rozpostarłszy tak długo zniewolone skrzydła,
 poszybował w niebiosa,
 by napawać się wolnością i przestrzenią.
 
 Uwolnione z kleszczy zmysły,
 nastawiły regulator na pełną moc,
 by nie stracić ni grama, ni chwili,
 jak by chciały nadrobić zaległości
 i odurzały do utraty tchu.
 
 I nie liczyło się już nic,
 już nie oglądał się za siebie.
 W szalonym pędzie roznosił w proch
 bezsilne słowa upomnienia.
 Za plecami zgliszcza,
po bokach, rozmazane twarze moralistów,
przed sobą - nadzieja.
  
 31.08.2012
 
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek