11 march 2011
bezsenność
chyba nie było cię nigdzie
kiedy nie było mnie nigdzie spałam
jesteś dobrym miejscem do zasypiania
poza tobą ojciec budzi mnie dyndaniem
za drzwiami gościnnego pokoju jednostajnie
jak wahadło starego zegara po nim albo rwaniem
włosów
zebrałam wszystkie bezsny
kiwam się przed lustrem drewniana i łysa
jak ukradziony wieszak z kina Promyk
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma