17 march 2011

Dziedzictwo, czyli traktat o patrzeniu przed siebie

Kiedy żyła jeszcze babka i kilka innych mniej lub bardziej
mi bliskich osób, siadałam na ganku i obserwowałam niebo.
Chmury przybierały kształty, o których teraz nie mają pojęcia.
 
Babka przepowiadała, że tak będzie, że tak być powinno
i jest w tym sens. Podsuwała pod nos kubek gorącego kakao
lub galaretkę z owocami w zależności od pory roku.
 
Cała dzieciarnia z wioski marzyła o babcinej galaretce
w kryształowych pucharkach. Pewnego popołudnia
przyglądałam się chmurom tak natrętnie, aż zerwał się
 
porywisty wiatr. Deszcz. Grad wielkości kurzych jaj.
W kamiennej piwniczce nadsłuchiwałyśmy zniszczeń.
W każdym westchnieniu babki słyszałam umierające lilie.
 
Trzydzieści lat później umierała babka. Leżała spokojnie
w szpitalnym łóżku, w moim dziecięcym pokoju.
Powiedziała, żebym więcej nie patrzyła w niebo.


number of comments: 23 | rating: 15 |  more 

Towarzysz ze strefy Ciszy,  

przypomnial mi sie cytat "sprawiedliwosc niebieska od krolewskiej inna/ to cierpieniem nagrodzi- to bogactwem stoczy/ opatrznosci wyroki jak po deszczu rynna/ i kto jeno w niebo patrzy- tego i zamoczy"

report |

Sara,  

według mnie ta babcia wpadała tez w zachwyty i byla najważniejsza na świecie nie tylko dla siebie i takie babcie mają szalone miejsca w niebie

report |

gabrysia cabaj,  

chmury nie mają pojęcia? w każdym westchnieniu babki, kto słyszał?

report |

JoT Eff,  

no teraz nie mają, a wtedy miały, wszystko się zmienia, nawet chmury z biegiem laty - taka metafora, słyszałaś co to jest metafora?

report |

JoT Eff,  

znalazłam zagubione "m" - wielkie dzięki za wnikliwe czytanie.

report |

JoT Eff,  

z biegiem lat*

report |

Agnieszka M. J.-Hallewas,  

smutne. taka nostalgia się wkrada: za prostotą, dzieciństwem, ludźmi, którzy od nas odeszli. poruszyła mnie Pani KJ

report |

JoT Eff,  

Dziękuję. Proszę bez Pani, po to się te nicki wymyśla, żeby było bardziej bezpośrednio.

report |

Agnieszka M. J.-Hallewas,  

"Pani" było użyte jako zwrot grzecznościowy wyrażający szacunek. Są takie momenty, że nawet z najbliższą przyjaciółką go używamy

report |

Wanda Szczypiorska,  

Taki gawędziarski wiersz tym razem. Nie skrótowa synteza sytuacji, ale opowieść. Opowieśc, która zmusza, żeby wejść tam, przycupnąć, popatrzeć, przeżyć grozę gradu. A śmierć, jest nieuchronna. To nie dramat, to oczywistość.

report |

Waldemar Kazubek,  

Pozwoliłem sobie na to powiązanie, bo znowu poczułem bliskość naszych wrażliwości.

report |

Laura Calvados,  

nostalgia totalna

report |

Jarosław Trześniewski,  

Patrzec przed siebie i wspominać cudowną agnatkę-bardzo to chwali.

report |

JoT Eff,  

Nie jestem taka zupełnie pewna tego wiersza, jest całkiem inny od reszty, odtaje, ale jednocześnie jest zupełnie mój. Waldku, już niejednokrotnie znajdowałam "swoje" słowa w Twoich wypowiedziach, czy w tekstach, czy komentarzach, a i tak zdziwiłam się (bardzo) Twoim pod tym tekstem słowami. Pani Wando - bardzo dziękuję. Lauro, Jarku. I jeszcze Jarku, ale jak to przed siebie i wspominać ? :))

report |

Waldemar Kazubek,  

Chyba nie zauważyłaś, Królowo, że odpowiedziałem na Twój wiersz własnym (a raczej powiązałem Twój wiersz z moim wcześniej tutaj wrzuconym) :(

report |

JoT Eff,  

Królu Złoty, no strasznie przepraszam, nie spodziewałam się. Już tam biegnę.

report |

gabrysia cabaj,  

i prawidłowo, że nie jesteś pewna - bo i ja nie jestem pewna...pobrzmiewa lekkim fałszem - nie znam ludzi, którzy nie patrzą w niebo, czy w to bliższe, czy też w dalsze, a wtrącenie o dzieciarni, która jakoby marzyła...jest już tylko imaginacją autorki i niepotrzebne w tekście (moim zdaniem) - fajne są westchnienia babki

report |

JoT Eff,  

ojej, ojej, na tej wsi, dzieciarnia pchała się drzwiami i oknami do ogrodu mojej babci, u niej wszystko było eleganckie, a to co nie, elegancko zakamuflowane np. serwetą. Bardzo nie lubię jak ktoś mi zarzuca manipulację, Poezję traktuję bardzo osobiście i nie bawię się czytelnikami. Nie dopisuję i nie wymyślam. Nigdzie też nie napisałam, że nie patrzę w niebo, tylko, że to nie kończy się dobrze.

report |

JoT Eff,  

nawet za tym, że obecnym patrzeniem świadczy fakt, że chmury już nie te same, czyli wyobraźnia.

report |

JoT Eff,  

Na tej wsi - Wola Kocikowa, pasła gęsi Lodzia, te trzydzieści lat temu, dzieci w wakacje pasły gęsi. Lodzia mieszkała w jednej izbie z rodzicami i siostrami. Lodzia zresztą skończyła UJ. Spotkałam ją kiedyś, tam na tej wsi, odwiedzała rodziców. Powiedziała, że ten babciny kisiel w pucharkach czasem śni się jej po nocach. I tu nie o smak kisielu, czy galaretki chodzi, ale o oprawę.

report |

Efka,  

Kolejny wiersz o przemijaniu, który zaszedł mi za skórę. :)

report |



other poems: Wandale i Wanda, Kindermädchen, Kopciuszek i przeznaczenie, Bożenka, Jadwiga i Rhein, Tryptyk nowej emigracji, Czasowinda, Karma dla psa, czyli straszna historia z morałem, W poszukiwaniu straconych, siedem tłumaczeń, podrywacz, wiersz polski, Powrót sąsiada z naprzeciwka, czyli gallus gallus domesticus - "KURA TO ISTOTA ŻYWA", Na trzecim piętrze rusza się firanka., podobieństwo do osób, które żyły, jest możliwe, „Piękne i jedna gruba”, zapiski przedśmiertne, * * *, czasowniki atakują, ***, Niezmienność, Kiedy nie zasypiam, ważka, hotel na środku drogi, kamelie, erupcja, wiersz dla synka - przełożyła M. Chojnacka, regulamin, nie jestem trzeźwa, nie, nie, nie, Sztuka wyboru, Lektor, zwiastun, Dwanaście prac przeciw przemocy domowej, Klucz, podróż do krainy słodyczy, mój wiersz noir, wizyta, o wujaszku Józiu, * * * (dziwna ta miłość), a u mnie tato ciągle lato i kwitną maki, a numer mój sześćdziesiąt osiem, Joanna Fligiel, "O, jakżeś uszczęśliwiony, że Jezusa w rękach masz", Cześka ( tytuł roboczy - nie ma świętych dla lesbijek), ciąg dalszy nastąpił, Przydrożni święci mieszkają w muzeach, migawka, Boże Ciało, Rozpacz, Nomada, Dorotka, Cyganiak, To jest miłość, nie ma na to tytułu, polski chłopak po odprawie w Pyrzowicach, ląduje na Victoria Coach Station, Rezonans, to co zapamiętałam nie ma dowodu tożsamości, Sprzątanie, umieć być szczęśliwym, Dziedzictwo, czyli traktat o patrzeniu przed siebie, tęsknota, Ja, trzy, pięć, osiem, Studium samotności, Bąbelki, kolor dzieciństwa, spreadshirts, bezsenność, Kapelusz, Tłusty czwartek, Tajemnice przeciwgruźlicze, czyli Szopen z pozycji ryczki, Wspomnienie w tempie rubato, *** (Starość ma oczy słońcem zmęczone), Wujek Chlebny w Czeladzi, po tym jak zobaczył swój guzik w księgarni - memoriał, * * * (wiem, co to miłość), ale jest niedziela, Krótka historia nordycka, * * * ( w domu bez wiary nie ma cudów), Geny, Makatka, Świat - Fiat, dziewczynka i dziewczynka, konieczność, Kamikaze, Nadzieja, Być jak pchła, Trzeba uśpić psa, Brahms, pani Ania sprząta, czyli definicja szczęścia, ...- - - ... ( ratujcie nasze dusze), Wojtyto, Trzecia, to będzie smutny wiersz, o sensie życia, w tonacji czarno-białej, Krajobraz nadreński, o literackiej uczciwości i o tym, jak wiedźma potraktowała Whartona, Nawroty, czyli o Ewce z pierwszego piętra, której nie boją się tylko gołębie., powroty, Lekcja miłości, nie wg. Antoine'a Watteau, burżujka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1