7 march 2012
czasowniki atakują
za cienką ścianką, dzielącą łóżko ergoline
od poczekalni,rozsiadają się czasowniki.
rozbieram się, zażywam pigułkę maksimum
słońca w minimalnym czasie. skłamał,
nie przyszedł, nie dzwoni, bolą najbardziej
piszczący głosik. nareszcie szum ergołóżka
zagłusza globalny lęk uczącej się czekać.
po solarium piję czarną, bez cukru. mężczyźni
piją taką kawę, jakie lubią kobiety. moi gustują
w średniej, białej, przesłodzonej. pozostawiam
gorycz, lecz coraz łatwiej o dwubiegunowych.
obok rozsiada się: przyszedł, wyszedł, nie
powiedział, zostaw, nie chcę, nie mogę,
płacę, jadę, uciekam. jestem w pracy.
dziewczyny w pokoju śniadaniowym
bombardują: nie mów, nie daj,
nie pozwól, nie wpuszczaj, oddaj,
odejdź, pomyśl, tęsknię
za rzeczownikiem
miłość.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
5 may 2025
wiesiek
4 may 2025
wiesiek
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka