20 june 2012

wiersz polski

Ej, wracaj już do domu. Twoja matka czeka.
Na pewno dziś przyrządzi najlepsze gołąbki.
Te, o których potrafisz rozprawiać bez końca;
jak najpierw na półtwardo gotuje się w rondlu
kapustę, gdy słoninę topi się na skwarki,
i na skwarkach dopiero przysmaża cebulę.
Twoja matka się skarży, że znów źle się czuje,
że boli ją kolano, niezbyt dobrze widzi,
coś gniecie, w piersiach dusi i pod mostkiem kłuje.
Nogi już nie te same, już tak nie potrafi
jak kiedyś, biec za tobą naokoło stołu.
Teraz cię nie dogoni, nie oberwiesz szmatą,
choć asłużyłeś sobie przez ostanie lata,
kiedy to odkładałeś funt do funta, aby.
A skończyło się tylko łez wylanych morzem,
gdy tuż przed przyjazdem, rzuciłeś – nie mogę.
Ej, wracaj już do domu. Twoja matka czeka
na wszystkie swoje dzieci rozsiane po świecie.
Jak jednoroczne żyto masz mocne korzenie,
od kolan do Polan, wrosłe w polską ziemię.


number of comments: 15 | rating: 11 |  more 

RENATA,  

smutne takie teskne czekanie to jak podróż w głab dzieciństwa

report |

Szel,  

ocieplila bym troche ten wiersz Asiu i nieco spersonikowala, zmieniajac co nieco tez w powtorzeniach....np. Ej bracie(siostro , synu) wracaj juz do domu. Twoja (Nasza, Wasza) matka czeka_ :)

report |

JoT Eff,  

Być może, być może Szel, ja już dzisiaj muszę odpocząć od tego wiersza, miał już tyle różnych zakończeń i ciągle jestem niezadowolona. Dziękuję Renato za wizytę.

report |

JoT Eff,  

ale koniecznie posłuchajcie tego http://www.youtube.com/watch?v=sbA0UwmEcU0

report |

Darek i Mania,  

a wiesz że to jest " wiersz polski " i dużo w nim polskości - Joasiu ta matka i dzieci itd to przecież rodzina od Polan w polskość ze słoniną , rondlem z gołąbkami , ba i skwarkami a i żyto na mąkę i chleb --ale teraz to pszenne i jakieś obce - tyle mnie kiedyś uczyłaś, że ośmielę się powiedzieć -popraw literówkę "wrosle" na wrosłe :))

report |

sisey,  

Znikam z nadzieją, że to nie podpucha Urzędu Skarbowego, ten list. Bez dwóch ostatnich wersów, które mi wieszczem pachną i to niekoniecznie narodowi.

report |

Darek i Mania,  

a może tak byś zasiał żyto kiedy Polska była Polską i nie wylegało od azotu ;)

report |

sisey,  

Po co się tak ograniczać? Wróćmy do trójpolówki i wypalania puszczy. Żyto, owies, proso... kukurydza. Przedziwny sentymentalizm.

report |

Darek i Mania,  

a może z uwagą przeczytać tytuł ..

report |

sisey,  

Darku, czytam - bez podniety. Ten kraj, to coś więcej niż żyto po pas. Może właśnie gołąbki? I piszę to bez ironii.

report |

Darek i Mania,  

a ja podniecony chłop który sieje a "sprzątają " inni :(

report |

JoT Eff,  

Dareczku, dziękuję. Sisey również. Może jeszcze koniec kiedyś ewoluuje, ale z żyta nie zrezygnuję. :)

report |

sisey,  

Jakbym słyszał dyrektora Polmosu. Choć przecież intencje inne. Pozdrawiam, Joanno. ;)

report |

Laura Calvados,  

Puenta najfajniejsza

report |



other poems: Wandale i Wanda, Kindermädchen, Kopciuszek i przeznaczenie, Bożenka, Jadwiga i Rhein, Tryptyk nowej emigracji, Czasowinda, Karma dla psa, czyli straszna historia z morałem, W poszukiwaniu straconych, siedem tłumaczeń, podrywacz, wiersz polski, Powrót sąsiada z naprzeciwka, czyli gallus gallus domesticus - "KURA TO ISTOTA ŻYWA", Na trzecim piętrze rusza się firanka., podobieństwo do osób, które żyły, jest możliwe, „Piękne i jedna gruba”, zapiski przedśmiertne, * * *, czasowniki atakują, ***, Niezmienność, Kiedy nie zasypiam, ważka, hotel na środku drogi, kamelie, erupcja, wiersz dla synka - przełożyła M. Chojnacka, regulamin, nie jestem trzeźwa, nie, nie, nie, Sztuka wyboru, Lektor, zwiastun, Dwanaście prac przeciw przemocy domowej, Klucz, podróż do krainy słodyczy, mój wiersz noir, wizyta, o wujaszku Józiu, * * * (dziwna ta miłość), a u mnie tato ciągle lato i kwitną maki, a numer mój sześćdziesiąt osiem, Joanna Fligiel, "O, jakżeś uszczęśliwiony, że Jezusa w rękach masz", Cześka ( tytuł roboczy - nie ma świętych dla lesbijek), ciąg dalszy nastąpił, Przydrożni święci mieszkają w muzeach, migawka, Boże Ciało, Rozpacz, Nomada, Dorotka, Cyganiak, To jest miłość, nie ma na to tytułu, polski chłopak po odprawie w Pyrzowicach, ląduje na Victoria Coach Station, Rezonans, to co zapamiętałam nie ma dowodu tożsamości, Sprzątanie, umieć być szczęśliwym, Dziedzictwo, czyli traktat o patrzeniu przed siebie, tęsknota, Ja, trzy, pięć, osiem, Studium samotności, Bąbelki, kolor dzieciństwa, spreadshirts, bezsenność, Kapelusz, Tłusty czwartek, Tajemnice przeciwgruźlicze, czyli Szopen z pozycji ryczki, Wspomnienie w tempie rubato, *** (Starość ma oczy słońcem zmęczone), Wujek Chlebny w Czeladzi, po tym jak zobaczył swój guzik w księgarni - memoriał, * * * (wiem, co to miłość), ale jest niedziela, Krótka historia nordycka, * * * ( w domu bez wiary nie ma cudów), Geny, Makatka, Świat - Fiat, dziewczynka i dziewczynka, konieczność, Kamikaze, Nadzieja, Być jak pchła, Trzeba uśpić psa, Brahms, pani Ania sprząta, czyli definicja szczęścia, ...- - - ... ( ratujcie nasze dusze), Wojtyto, Trzecia, to będzie smutny wiersz, o sensie życia, w tonacji czarno-białej, Krajobraz nadreński, o literackiej uczciwości i o tym, jak wiedźma potraktowała Whartona, Nawroty, czyli o Ewce z pierwszego piętra, której nie boją się tylko gołębie., powroty, Lekcja miłości, nie wg. Antoine'a Watteau, burżujka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1