27 february 2011
ale jest niedziela
kiedy mi mama mówi; córuś,
nie możesz sama się zestarzeć,
to tonę w tym bezmiarze troski
i coś mi mamie kłamać każe,
więc kłamię: mamo, nic się nie martw (...)
lecz mama nadal wlecze temat,
że sama sobie nie poradzę.
i słyszę w głosie starszej pani
smutne dni, które spędza sama
i przed którymi chce mnie ostrzec.
widzę; przebiegłą, wczesną jesień,
spróchniałe drzewo - zbiera w lesie,
jak z trudem pcha gałęzi wózek
i jak otula wiotkie róże
(bo zima dłużej trzyma w Jurze).
w środę wykłóca się z malarzem,
bo dom miał bielić w zeszły czwartek.
emerytura się rozchodzi,
a jej jest coraz cieżęj chodzić.
jak stawia kosz na starym ganku,
pełny pokrzywy i tymianku.
jak w korze dębu płucze włosy.
cieszy się jeszcze z rannej rosy,
choć już reumatyzm skręca palce.
mleka przygrzewa jedną szklankę,
gotuje jedno tylko jajko
i jedno tylko stawia krzesło,
spogląda z żalem w naszą przeszłość.
wykręca numer, a ja mówię:
mamo, no, nie mam czasu w sumie,
bo zaraz lecę na siłownię,
proszę, w tygodniu nie dzwoń do mnie.
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga