2 february 2011
o literackiej uczciwości i o tym, jak wiedźma potraktowała Whartona
Już nie pamiętam kiedy tak sobie
siedziałyśmy na ławeczce w mroźne,
słoneczne popołudnie. Patrzymy,
jak drepczą gołębie, jedzą moją bułkę,
kochają. Jolka mówi; przynajmniej one,
wszystkie, łączą się w pary na całe życie.
Nieprawda, w Ptaśku czytałam
historię o gołębiej kurwie, co dymała się,
co kilka dni z innym. Ta wiedźma
przechodziła ludzkie pojęcie.
Sprowadzała najlepszych samców.
Same szlachetne odmiany, przy czym
była brzydka. Łapała na swój seksapil.
Uśmiecham się porozumiewawczo (w końcu
uśmiecham się do Jolki) i czekam
(całą sekundę), co odpowie Jolka:
wiesz, ty uwierzysz w każdą bzdurę,
którą opowie ci byle pisarczyk, i tyle.
/ z cylku "z Jolką"/http:/
/www.supershare.pl/?d=95E4C8492
- czyta Wanda Szczypiorska.
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
ajw
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek
20 october 2025
wiesiek