26 lutego 2013
Wolę cię lirycznego
pomiędzy orgazmami wietrzenie
głowy otwieranie
drzwi i okien wiatr
zabrał zapadnięte fotele
ludzi wysuszonych na wiór i bezowocne czekanie
wyrzucam wszystko z szaf
żadnych posunięć ze środka planszy na obrzeża
zło odpala papierosa od papierosa
okadza tkanki by udrożnić przetokę
uciskanie brzucha przyspieszy zdrowienie
szatan wyraźny miota się
piszę dalej
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
....wiesiek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
W Rosyjskiej Ruletce o życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
Przed zmrokiemJaga
16 kwietnia 2024
1604wiesiek