14 sierpnia 2016

Rozmowy przez ścianę

wychowanie martwej ciszy
wymagało wielu poświęceń i sposobu a także
niedomkniętej lodówki i wyprania białego z czarnym
nie pomogło zdarte gardło czy unik
żarliwe zasuwanie krzeseł i polerowanie stołu
było na przeczekanie
zalaną mlekiem bułkę rozdrabniam łyżką
skupiona udaję że słucham
w gruncie rzeczy jesteśmy do cna samotni


Drwal,  

dobry tekst, nie zgadzam się z tezą. Jeżeli obcujesz z intelektem ( a w tekście to widać ) samotna nie jesteś, nawet w tłumie samotników :) To tylko tęsknoty :)

zgłoś |

byłem...,  

Oj Drwalu,zawsze jesteśmy sami,od początku do końca,z intelektem lub bez.Tylko czasami tak jest fajnie,jak się wydaje,że nie....

zgłoś |

Drwal,  

Z góry przepraszam autorkę utworu, za nasze polemiki bardziej nad poglądami niż nad samym utworem. Ale trudno sama wlazłaś do tej rzeki. "Jestemie" masz racje że jesteśmy indywidualni, ale "samotność" to pojęcie z zakresu subiektywnego odbioru, relatywnej oceny indywidualnej, własnego odczuwania. ( dla jednych szklanka jest do połowy pusta, dla innych do połowy napełniona ). Rodzimy się w towarzystwie matki ( nie znam innych przypadków :) ). Moim zdaniem, nie ma na świecie człowieka który byłby całkowicie odosobniony od innych ludzi, zwierząt, tęsknot, uzależnień, radości itd.. Możemy, co najwyżej, czuć w głębokich tęsknotach, osamotnienie i frustrację w przeżywaniu wewnętrznych stresów . ale nie uprawnia to do stwierdzenia że: "w gruncie rzeczy jesteśmy do cna samotni". I nawet jeśli nie było zamierzeniem autorki wiersza, wywołanie tej dyskusji, to nasza polemika na ten temat jest najlepszym zaprzeczeniem tezy o globalnej samotności . Pozdrawiam wszystkich chwilowo osamotnionych !!! ( bo jest to stan przejściowy !!! A szczególnie Ciebie "Jestemie'' nie osamotnionego w takim pięknym, przez obiektyw, oglądaniu świata. Dzięki Tobie widzę więcej :)

zgłoś |

ApisTaur,  

"Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą..." (J.Donne)/ czasem tylko stawia wokół siebie zbyt wysoki mur / choćby milczenia // dobry tekst / pozdrawiam

zgłoś |

Marzena Przekwas-Siemiątkowska,  

""w świecie dominuje cierpienie i ono przesłania rzeczy piękne – staje się przyczyną zamknięcia – czyli osamotnienia, odejścia od siebie. Dopiero pod koniec życia można spostrzec, że to, co zdawało się tak niewartościowe, mogło przewyższyć swoją siłą cierpienie, lecz tego nie byliśmy w stanie zauważyć, zatem w momencie śmierci uświadomienie jest dodatkowym pogłębieniem cierpienia i bezużyteczności jednostki, która pozostaje sama" Schopenhauer

zgłoś |

Marzena Przekwas-Siemiątkowska,  

inny filozof powiedział, że śmierć jest indywidualną sprawą jednostki i w niej jesteśmy zupełnie sami....; każde rozstanie jest jak śmierć, czyż nie?

zgłoś |

Drwal,  

Nie, stanowczo nie !!! śmierć (nie wiemy o niej nic więcej, co najwyżej możemy wierzyć, że jest inaczej) jest nieodwracalna i ostateczna. Wszystkie inne zdarzenia nas dotyczące są (w jakimś przedziale czasowym) odwracalne i w językach jakie znam mają swoje antonimy, jak "Rozstanie i Powrót " ( dobrze mi się z Wami rozmawia) Dzięki

zgłoś |

byłem...,  

Nasze zdania rozbijają się o rozumienie pojęcia samotności. Nie ma dwóch ja. Jestem tylko ja i mój umysł. Jeśli jestem szczęśliwy,to ja i mój umysł.Jeśli cierpię to ja i mój umysł. Życie w grupie,w społeczeństwie,próbuje oszukać poczucie samotności no bo nie tylko ja mogę być szczęśliwy i nie tylko ja mogę cierpieć.I tu narzuca mi się powiedzenie Ferdynanda Kiepskiego: "A co mnie to gówno obchodzi..." Pozdrowienia ślę wszystkim...

zgłoś |

Drwal,  

Całkowicie zgadzam się z pojęciem jedności umysłowo fizycznej,. ale świadczy ona jedynie o ODRĘBNOŚCI - INDYWIDUALIZMIE każdego z nas. W moim przekonaniu nie ma to nic wspólnego z samotnością czy osamotnieniem, Dlatego nie można powiedzieć, że " jesteśmy do cna samotni " Co najwyżej uprawnione jest subiektywne stwierdzenie, że : " Odczuwam osamotnienie " albo " Czuję, że teraz jestem samotna" ( i zrobiło się cholernie ciekawie na tym umierającym trumlu :) Dziękuję moi mili sympatyczna Autorko, Jeślinko Jestemie i Apisie

zgłoś |

pociąg,  

sposobem na samotność są rzeczy przyziemne, jak np. "żarliwe zasuwanie krzeseł i polerowanie stołu". czy to jednak odsunie od nas poczucie subiektywnej samotności? popularne "wyjście do ludzi" zależy od nas samych, od naszego otwarcia się na ludzi, ufności i siły charakteru, która jest potrzebna do tego, żeby radzić sobie z poczuciem odrzucenia bądź niezrozumienia, samotność... hmm myślę, że każdy wprost powinien w pewnym stopniu być samotny. mieć swoją własną przestrzeń, gdzie nie wpuszcza nikogo. zasnę dzisiaj z Twoim wierszem :) pozdrawiam Autorkę i dziękuję za chwilę refleksji :)

zgłoś |

Drwal,  

podstawą takiej walki z poczuciem samotności, jest odrobina zaufania do innych i do samych siebie.

zgłoś |

pociąg,  

ale czemu mamy z nią walczyć Drwalu? piszesz w swoich komentarzach o odosobnieniu i samotności. to dwa różne pojęcia. na odosobnienie możemy nie mieć wpływu. samotność "wśród tłumu" natomiast jest naszym subiektywnym odczuciem. każdy walczy, bądź nie z tym odczuciem na swój własny sposób. czy uciekając w pasję, czy też próbując włączyć się do społeczeństwa na takiej na płaszczyźnie, która mu odpowiada.

zgłoś |

Drwal,  

piszesz : ale czemu z nią walczyć ( samotnością ?) ja napisałem o walce z poczuciem samotności, bo wyżej podajesz kilka sposobów "na samotność", Rozumiem - na poczucie samotności, subiektywne ( jak oboje uważamy). Stąd wyraz "walka", a jeśli masz wątpliwości czy z tym poczuciem należy walczyć , to po co "sposoby " ??? Dodam jeszcze, że często ta "walka" czy stosowanie sposobów, jest udziałem nie tyko "samotnego" ale i jego otoczenia. I tu właśnie wkracza przyjazne "zaufanie" .

zgłoś |

pociąg,  

już tłumaczę (się). więc pierwszy mój komentarz był luźną, wolną, swobodną myślą, wywołaną słowami Autorki. z poczuciem samotności można walczyć bądź nie. wszystko zależy od Jednostki, której problem dotknął. wydaje mi się, że w gruncie rzeczy myślimy na ten temat podobnie, określając swoje poglądy innymi słowami tylko, dyskusja mija się z celem. miłego dnia.

zgłoś |

byłem...,  

"Tajemnica samotności, jak każda ostateczna sytuacja egzystencjalna, nie ma wyjaśnienia, więc i sposób dochodzenia do chociaż cząstkowej wiedzy na temat tego fenomenu naznaczony jest brakiem metody." To zdanie powinno zakończyć "spory" .Ja i tak,zanurzony w swojej samotności,wszystkich Was lubię i szanuję...:)

zgłoś |

pociąg,  

"niektórzy ludzie przyszli na świat, by samotnie borykać się z losem, ani to dobre, ani złe, takie jest życie." (P. Coelho) Mam podobne odczucia do Ciebie Jestem :) tzn. te, zawarte w ostatnim zdaniu:)

zgłoś |

Marzena Przekwas-Siemiątkowska,  

Cieszę się, że mój wiersz wywołał dyskusje - przynajmniej wiem, że ktoś tu jeszcze istnieje:) i czyta:) ba! reaguje!:) DZIĘKUJĘ

zgłoś |

Drwal,  

Ha,ha, ha !!! Bo "w gruncie rzeczy nigdy nie jesteśmy do cna samotni " :)))))) Pozdrawiam Was

zgłoś |

pociąg,  

no popatrz... Uparciuch Jeden :) to prawda Drwalu, w myśl zasady "samotność- jakaś ty przeludniona" (S. J. Lec) :)

zgłoś |



pozostałe wiersze: Nie mogę ci tego powiedzieć, Moje depresje, Na wskroś, Na końcu życia mieszkasz nadal gotowy, Włożyłam twój sweter było mi samotniej niż zawsze, Pytasz kiedy urządzę zamach na boga, Wygnanie z raju, Byłyśmy inne, Małpa też człowiek, Czy naprawdę muszę wypełniać ten formularz, Dzieciobranie, Jej prawda, Inni są postawieni w sytuacji że coś tracą, Nie będę taka jak ty tato, Albo to albo to, Tego nie chciałbyś wiedzieć, Powroty, Już mnie nie boli babciu, To ciemność tak piecze, Módlmy się, Modlitwa o cud, Włożę wysokie buty i pójdę na łąki, "Gość w dom(...)", Erotyk drapieżny, Mój bóg nie każe rodzić zgwałconej kobiecie, Zapewnienie Sary, Wychowałam się na wsi., Zmiana pogody, Czas rozpakować walizki, Muszę odnaleźć sprzedawcę plasterków, Erotyk spragniony, Do mojego dziecka, Ta obca, Przygotować grunt pod dom, Przyjął ze spokojem, Mamo płacili i mieli, Grzeczne dziewczynki układają się wygodnie, Na przystawkę kolana, Psychodelia nocą, Ciężkość łóżka, Babciu zamarzam, Śnię ten sam sen, Ćmy pomarły przy oknach, Rozmowy przez ścianę, Tosiowe inspiracje, Bo tak trzeba, Nie chcę się kłaść, Ściana tu ściana tam, Rozmowy nocą, Krótki termin ważności, ***, Wieczne nieodpoczywanie, Posucha, Hmmm, Usypane plany zgłębiania, Stałocieplni, Chochoły, Spiesz się, Przechodzi noc, Voyage, Biję się z myślami, Mieszkam na obrzeżach, Zaciskanie pasa, Przedbiegi, Miejsce przy oknie, Oddalanie, Na odległość, Zachmurzenie umiarkowane, Tego nie chciałbyś wiedzieć, Nie całkiem serio ta miłość, Fantazjuję dębowy stół w kuchni, Nie kochaj mnie, W domku na drzewie mieszka Piotruś Pan, Samostrzał, Skąd się wziął tato, Przecież idę za tobą, Oddalanie, Nie sposób wjechać rowerem w choinkę, Co się plecie w babcinym świecie, Nie najadłam się, Zastyganie, W moim ciele płoną parasole, Spiesz się, Ćwiczenia z odchodzenia, Na dwoje babka wróżyła, W Tomaszówce, Zachody, Uczta kotów przypiecowych, ***, Kiedyś zawrócę, Nie kończ moich myśli, Czekałam, Jeszcze śpię sama, Znajdź sobie inną, Jeszcze zdążę napisać ten wiersz, Ech te usta, Nie można tak cały czas, Erotyk do snu, Pamiętam, Kwaśne cukierki na podróż, Pomaga jak kadzidło, Wolę cię lirycznego, Nie ma trudnych pytań, Bo tak trzeba, To tylko sen drewnianego Jezusa, Domy rysuję zamknięte, Plamy układają się w talię, Ze względu na sernik zacznę od stóp czyli zlizywanie, Było ostatnie słowo, Jesienne mruczando, Od kiedy nie ma taty, Terapia motyli, W mroku ogryzanie skórek ujdzie na sucho, Miasteczko zmęczonych ludzi, Wiesz czego chcesz, Mamo nie skonstruuje machiny do latania, Smutny cyrk, Kiedy przyjdziesz zerwę zasłony, Marysia zamyka oczy, Po pierwsze nie zabijać posłańca, Kobieta bez twarzy, Nie umieraj babciu, Bajka dla Antosia, Bo przecież nic się nie stało, Ostatni taniec, czyli to nie spacer po wodzie, Piersi Florencji, Dotykaj, Na żołądek kaszka, No to sprawa się rypła, Co prawda mam gorączkę, Krótki termin ważności, Na przystawkę kolana, Deszczowy jarmark, Erotyk akuszerki, Erotyk niemożebny, czyli w punkcie ksero, Małgosia, lat 10, Soulowa oda do rąk, O kwiatkach, robaczkach i innych pierdołach, Gromady nienasyceń, Dorastanie do lęku, Zakłócenie akcji, "Włożę wysokie buty i pójdę na łąki", "Martwe ptaki spadają z nieba", ****, Nie chcę się kłaść, Wiatr zajął bujany fotel, Przepis na dziecko, Pachnie chlebem, Ziewanie, Kobieta w kapeluszu rumieni się,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1