5 września 2016
Mamo płacili i mieli
bo we mnie mamo wrzask drąży tunele
do niezgody i granic
tyle wytrzymam ile krwi napłynie do oczu
skrzepły winy na nadgarstkach jak mankiety
po łokcie zdrętwienie
bo we mnie mamo wiatr rozsiewa gorycz
lotki i przetrwalniki rozpierają bruzdy na czole
w twoim łganiu tak daleko do łóżka
nie umiem przeczekiwać drapania w okno i ścisku w żołądku
wydłubuje piekło diagnoz z każdego kąta
ponoć najczulsze guzy rosną z braku miłości
5 października 2025
wiesiek
5 października 2025
tetu
4 października 2025
ais
4 października 2025
wiesiek
4 października 2025
ajw
4 października 2025
ajw
4 października 2025
ajw
4 października 2025
dobrosław77
3 października 2025
Belamonte/Senograsta
3 października 2025
wiesiek