Laura Calvados | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (51) Poezja (103) Proza (3) Fotografia (46) Grafika (10) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (94) |
Laura Calvados, 21 października 2010
któregoś dnia obudzi się ciało białe i głuchonieme
bez pojęcia rozejrzy się po obcym pokoju
będzie grudzień znów ciemne
popołudnie
ciało zdejmie z wieszaka nazwisko wycharczy
życzenia noworoczne uściśnie nogę od stołu
klamkę puste krzesło (będą się tulić jak
dzieci wznosić toasty)
dogmat i pismo straci korzenie Owidiusz
nie będzie przeklęty a Kant nazbyt kategoryczny;
Teleskop Hubble’a spadnie tej samej nocy
w miejsce gwiazdy kiedy ciało pomyśli
życzenie
kilka nocy później ślepe ciało wyjedzie
w stronę morza zwięzłe gardło już nie odtworzy
żadnej melodii a zmęczona krew
zwolni ostatecznie niepotrzebne
skreślić
Laura Calvados, 21 lipca 2012
Chciałabym wejść do twojego pokoju jeszcze raz, ale nie mogę.
Ręce czarne od jagód, zaciśnięte noszę w kieszeni. Wiem, że czekasz na mnie przy stole, ale matka nie pozwala ruszyć drzwi. Nienawidzę jej za to; co dzień mówię pacierz do świętego Józefa, żeby umarła. Nie mogę wejść do twojego pokoju, więc stoję pod twoimi oknami i myślę, czy mnie tam znajdziesz. Jestem taka płaska i mała, że mnie prawie nie widać, więc chyba i ty mnie nie widzisz - myślę sobie wreszcie, dlatego zmarznięta i zła wreszcie odchodzę.
Matka waruje klucz dzień i noc tak, że chyba już stał się częścią jej tłustego, wstrętnego ciała. Wydaje się, że nie ma szans; chyba nigdy już cię nie zobaczę. Dlaczego nie możesz po prostu wyjść do mnie? Przecież wszyscy podobno to robią. Ona nie odpuści, bo wie, że tam jesteś dokładnie właśnie i dlatego nikomu nie da wejść, tylko sama ciągle tam siedzi, że niby tylko ona ma prawo bo mówi, że cię urodziła przecież. Nienawidzę jej za to, ale już nie modlę się, żeby umarła. Myslę tylko o tym, żeby cię spotkać.
Jutro minie trzy lata.
Laura Calvados, 12 października 2010
zgadnij dlaczego nie toleruję twojego
mazgajstwa Pani Łazarz kupcząca
zapałkami i własnym ciałem kto mi Ciebie
pokazał naprzeciw Nerudy (tak ten komunista
nieźle pisał też mazgaj
podobno)
zgadnij dlaczego on
to zrobił ze mną dlaczego
niektórzy ludzie odchodząc
nie mają już nic do
stracenia
- - -
(epilog)
zgaduję dlaczego Twoja głowa
w piekarniku; no chyba nie po to żeby upiec
ciasto
- a może to już taki
sposób mają uduchowieni
intelektualiści ?
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
24 maja 2024
ZłudaArsis
23 maja 2024
2305wiesiek
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
2205wiesiek
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis