Ananke

Ananke, 26 november 2013

Dla M


Kiedy odeszła,
byłam martwym morzem, bezmiarem niemocy,
pustynnym stepem, jałowym popiołem.
 
Kiedy odeszła,
więcej życia było w granitowej skale,
niż w mym żalem roztrzaskanym sercu.
 
Musiałam wstać, unieść obolałą duszę,
tchnąć w nią choć odrobinę woli istnienia.
 
Byłam cieniem karmiącym się wspomnieniami,
które mój szaro-czarny świat bez ciebie mamo,
czyniły możliwym do zniesienia.
 


number of comments: 7 | rating: 21 | detail

Ananke

Ananke, 5 november 2013

Pomiędzy wersami


Jesteś słowem,
spływasz wielobarwnym melanżem
do serca i umysłu.
 
Jestem słowem,
napiętą membraną,
wyławiającą dźwięki
na wzór i podobieństwo twoje.
 
Pojednani ciszą,
wybuchamy koktajlem znaków
pomiędzy zamiarem a efektem.
 
Nauczę się ciebie,
i przetłumaczę na język dotyku,
by w zgodnie szeptać
tę samą melodię.
 
Oswoję lęki i obawy
by jadły nam z dłoni
a resztę trwóg schowam pod podłogą.

Z ufnością dziecka zawierzę przeczuciom
by w cieple twoich rąk
odnaleźć spokój.
 


number of comments: 36 | rating: 29 | detail

Ananke

Ananke, 24 october 2013

W krainie Liliputów


Gwałtownie zerwano kotarę a za nią,
jestem Guliwerem w krainie Liliputów.
Delikatnie stąpam wśród skarlałych myśli
co niczym błoto przywierają do nagich stóp.
 
Łatwiej się zgubić obnażonemu  w tłumie
niż skryć nieme słowa, co w spojrzeniu kwitną.
Z płochliwością motyla omiatam  rzęsami
obrazy co tylko tu i teraz trwałe.
 
Cóż to za żeglarz, co ster w dłoniach trzyma
a płynie z prądem tam, gdzie poniosą fale.
Kiedy wreszcie ujrzy swój upragniony ląd,
sądzi, że  go odkrył, nazwę nań wymyśla,
a on przecież  istniał i bez jego woli.


number of comments: 33 | rating: 24 | detail

Ananke

Ananke, 2 october 2013

Women

 
Dziś będę twoją gejszą, uwiedzie cię
twarz biała jak śnieg i szkarłatne usta.
Nocą w sukience utkanej z oddania,
w starannych gestach i misternych ruchach,
naznaczę chwile sakralną bliskością.
 
A potem będę słodką Lolitą,
smak niewinności rozpoznasz na nowo.
Odkryjesz czułość, czar pieszczot najpierwszych,
w świeżości zmysłów zatracisz poznanie.

Jutro zostanę zgubną femme fatale.
Czerpiąc nauki od Isztar i Lilith,
odgadnę wszystkie najskrytsze pragnienia,
a potem każde w dłoniach swych obrócę,
nadam im formę, smak, zapach i kolor.



 
czerwiec 2011.

 


number of comments: 38 | rating: 31 | detail

Ananke

Ananke, 17 september 2013

O jeden krok za daleko


Było w pobliżu,

lśniło tysiącem bajecznych odcieni,
szepcząc o cudownym istnieniu,
iluminacji nieodkrytych doznań.

Mocą niewzruszonych praw,
rozprysło się jak szkło,
zostawiając drobiny w oczach
i te dziwne kłucie, gdzieś pomiędzy
czuciem i odrętwieniem.

W oparach bezradności
tępo wpatruje się w miejsce,
w którym horyzonty nieba i morza,
zamieniły się biegunami.

 
3.12.2011


number of comments: 63 | rating: 20 | detail

Ananke

Ananke, 6 september 2013

VA BANQUE

Przewrotny los lubi zagrać va banque,
a jedyna zasada - to ich brak.
Na szpicy noża  toczy się walka
a sekundantem obojętny czas.
 
W kieszeniach pęczki zaległych marzeń,
na karku trwoga co ku ziemi pcha.
W dłoni garść znoszonych talizmanów,
na ustach słowa: Ten ostatni raz.
 
Komu pisany wojownika los
ten w walce zjada każdy chleba kęs.
Toczy się życie oręż garbi grzbiet,
w górę czy na dół i tak musisz biec.


number of comments: 18 | rating: 18 | detail

Ananke

Ananke, 2 september 2013

WAHADŁO


 
Moja wiara  jest niczym przypływy i odpływy,
jak pory roku na karuzeli
rozpędzanej opatrznością.

W klepsydrze przesypują się znaki i symbole.
Wystarczy spojrzeć pod odpowiednim kątem
by garść popiołu stała się diamentowym pyłem.

Ucieczka przed samym sobą
zawsze prowadzi do miejsca zaniechania.
Choćbyś zaszył się w krainie Mordoru
i tam odnajdzie cię oko przeznaczenia.

 
 
 


number of comments: 70 | rating: 28 | detail

Ananke

Ananke, 17 august 2013

VERITAS

Przyodział ją w kokon zgrabnych słów,
oczarował wykrzesaną na poczekaniu
pantomimą jednego mima,
zaś tam, gdzie jeszcze nieśmiało
wyzierały resztki bieli,
pośpiesznie zamalował je
mozaiką półprawd i przemilczeń.

Patrząc bez dumy
na ukleconą niedbale imaginację
nie czuł winy,
przecież upiększył rzeczywistość,
skroił na miarę
i na podobieństwo swoje.

W obawie by nie opadły dekoracje,
wzmocnił dzieło spoiwem
z jej empatii i ufności.

I grał dzień w dzień swoją rolę
a jedynym widzem była ona,
oślepiona maską, cekinami i brokatem.


number of comments: 34 | rating: 20 | detail

Ananke

Ananke, 5 august 2013

Jutro zaczyna się już dziś

Nie da się odciąć, jak drwa siekierą
wspomnień, które zapuściły korzenie
od głowy przez serce,
aż po małe palce u stóp,
ale można próbować zastąpić je nowymi
jak malarz,
nakładający kolejną warstwę farb.
 
Tak chciałabym zajrzeć do jutra,
uchylić nieco firanki,
by upewnić się, że nie ma tam ciebie,
takiego z wczoraj.
 
Szukam drogi do miejsca, w którym
wierzyłam, że to co szepczą usta
jest wieczne dłużej niż na chwilę,
w której trwa.


number of comments: 55 | rating: 17 | detail

Ananke

Ananke, 1 august 2013

DOOR

Zamknęły się karmazynowe drzwi z łoskotem,
zawrzały pozory i smutek,
opadły zasłony.

Przystawiłam ucho nadsłuchując,
może jest blisko?

Cisza....

Pod drzwiami zostawiłam kawałek siebie,
jest twój.

 



number of comments: 24 | rating: 13 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1