2 lutego 2013
Wieśniak to nie wieś
tam było aż tak wiele bogów
religie walczyły o prawdę
znowu powieszony
znowu umarł
i znowu uwierzył
na krzyżu
czy w palenisku
a tam tyle dróg
jakże ścieżek
i jest wieśniak
wciska tylko lipę
a kto wie co w powietrzu
czy to but czy skarpetka
wiesz miałem też sąsiada
który mówił nie wiem co
powracam do zatopionych
budzę zapisane piaskiem
kupuję calypso czekoladowe
i jestem szczęśliwy
nie mówmy o pogodzie
zobacz jak przeszkadza zegarek
pamiętam biel sukienki
i ryż rzucany dla pochwały
to nie świat się zmienia
tylko niestety my
8 listopada 2024
wiersze powstają jeszczesam53
8 listopada 2024
0811wiesiek
8 listopada 2024
ZlewMarek Jastrząb
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek