25 września 2014
Morze powrócisz
mógłbym nawet fałszować
o ty moja biała mewo
usiąść sobie aż na kutrze
z wielkim kubańskim cygarem
a by tyko dalej
po prostu udawać
a to przecież Sopot
z domami i pięknem ulic
zwariowanym parasolnikiem
i tym nosem zwanym molo
nie wstydzę się łez
i imaginarnych śladów stóp
które i tak fale
gdy w pysku głos wybrzeża*
* Czerwone Gitary
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga