3 kwietnia 2014
Złamałem gałązkę no i
to zbyt późne na roko
czy też inne ro czy koko
tam zatrzymały się autobusy
tramwaje były bardzo elektryczne
ludzie na spóźnionym przystanku
zagubione w tych wszystkich biletach
a wiatr bez sukienek
był na drzewach
hej nie znam tych ptaków
mam pidżamę i senne oczy
poduszki samotne
kołdra szuka ciał
na balkonie wyżej
od tych co na pietrze
PS: kocham
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga