23 września 2014
może to epitafium
a tam na królewskim tronie król
potem połacie połaci
tak wielu smutkiem złamanych serc
było nawet dość zielono
gdy rozmawiałem z wiatrem
którego powolne słowa płakały
deszczem czesanym niewinnych liści
niewyobrażalnie wysokich drzew
które nigdy dla króla wyrastały
nawet przedpotopowe ławki
przed historią czymś tam wyryte
siedziały dziękując tylko za cień
nigdy za te wszystkie słowa
bo było ich zbyt wiele
bólem przemijających postaci
a czas jak echo kiedyś milknie
i tylko ich wszystkich wspomnienia
takie małe coś w twym sercu
przechodniu
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga