17 lipca 2015
Na bezgraniczu
gdy bezczelne ceny na sklepowym oknie
pią się wyżej nawet wielu wiary
czerwony ołówek stara zbliżyć pluto
a droga w mleku daleka
i gdy o tym jedno słowo
zamilka w fałszywych szminkach
kto dziś kupi za groszy tak wiele
tamte życie co widziało boga
i nawet tamte słowy
bez sensu i znaczenia
słowy jak komunistów deszcz
dla śniegu potrzeba ich więcej
wtedy spoglądam w lornetkę
i milczę tam do nie boga
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga