22 marca 2014
Echo
zdejmij proszę buty
bo i tak nie wiemy dokąd
twój tato miał wypadek
a ja obiecałem zimę
wiesz to to echo twoich słów
to echo pośród nas
byłem nawet w tobie
bo wieczór tak chciał
czy pamiętasz boga
który obok spał
i to echo naszych słów
trucizna była płynna
jakby słodkie wino
kiedy zapadałem w sen
tam było echo naszych cichych
niedomówień
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga