3 stycznia 2014
Poranne spacery
wielki wiatr
w wielkie żagle
dziób pożera fale
po prostu płyniemy
nie ma celu
wśród horyzontów
liczymy krople wody
i tych co za burtą
chciałbym głębie oczu
gdy leżysz jak zmęczony anioł
my płyniemy pośród
i przez fale
na twej skroni kropla
pomiędzy tak wiele
wiatr tak wielki
płyniemy
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga