28 listopada 2015
Widok bez okna
od kiedy na prawdę
prawdziwe jest
czyżby szukać od zarania
bo góra i przykazania
bo łódź i znowu góra
jak „wyprawdzić” inkwizycje
i boga ubrać w szaty dobrego
tramwajem jedzie
tak wiele dusz
adresy są nieważne
bo nikt nie pyta
lubię bardzo łąki
a szczególnie plaże
i morze nie istnieje
gdy brak dłoni w dłoni
wiesz te wszystkie spacery
to ciche szukanie siebie
a rybackie łodzie
obrazem dzieciństwa
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53