4 lutego 2013
Grand Hotel
tańczyliśmy po koniec świata
parkiety wielu kontynentów
twoja zwiewna sukienka
dłuższa kominem do nieba
w którym rozczarowanie
bo tam boga nie ma
lecz orkiestra grała
w hotelu grand
gdzie zgubiliśmy szlak
nie obcinaj drzew
tylko za słowa
jest błękit
fizykalne nieporozumienie
kapitan płakał
gdy tonęła łódź
były salwy i wystrzały
głośne wykrzyki ojczyzna
a my tylko punkty
na nieznanej wyspie
http://www.youtube.com/watch?v=D-zReifm9EI
8 listopada 2024
wiersze powstają jeszczesam53
8 listopada 2024
0811wiesiek
8 listopada 2024
ZlewMarek Jastrząb
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek