29 grudnia 2013
W fotelu wygodnie
kiedy myślę o starości
zamykam okna książki
bo tylko ulice lub historie
kiedy myślę o starości
widzę anieli uśmiech i chabry
śpiew ptaków kiedy nie umiałaś kaczek
a jezioro tak wielkie przecie
miałaś sukienkę i te warkocze
jutro nam nie istniało
było tylko dziś
jadą tramwaje och jadą
zaliczając każdy przystanek
spójrz kochana
a ten zatrzymał się tu
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga