Laura Calvados | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (51) Poezja (103) Proza (3) Fotografia (46) Grafika (10) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (94) |
Laura Calvados, 16 kwietnia 2020
I
Zimno nie mija wcale. Rozmowa między nami trwa trzeci miesiąc, regularnie sprawdzam na ile starczy mi ciebie, z wtedy: deszczowej nocy w kwietniu po której nastapił gorący dzień (do pół godziny drogi stąd)
Zimno nie mija wcale. - Byłaś najgorsza z najlepszych albo najlepsza
z najgorszych, (... więcej)
Laura Calvados, 11 kwietnia 2020
(Nie zmieniaj formy podanych słów)
1.
Każde prawo fizyki może być podważone. Nie potrzebuję psa, żeby wyjść (jeszcze się łudzę)
Nie wiem, czy tego doświadczasz kiedykolwiek, że potrafisz powrócić do przerwanego snu świadomie, czy nie mając na to wpływu?
- Czasem wracam (... więcej)
Laura Calvados, 12 kwietnia 2017
To zimno, które się nie kończy jest teraz w tobie. Z dala od wszystkich - głęboko, już zawsze będziesz lutym.
Ale kiedy się śnisz - tak wysoki, że w ciemności zadzieram głowę i dalej widzę tylko twoją nieruchomą grdykę - próbuję cię wtedy odwiązać. Odwiesić odstawić położyć (... więcej)
Laura Calvados, 23 lutego 2017
Dlaczego tylko o Twojej śmierci nie potrafię napisać? Dlaczego nie umiem się o Tobie wysłowić? Dlaczego odebrało mi mowę?
- Dlatego, że byłeś zbyt blisko.
Bliskość, kurwa, zabija.
Laura Calvados, 14 stycznia 2017
Dzisiaj przypomniałam sobie jak pachnie ciało młodej dziewczyny, kiedy jest po raz pierwszy zakochana. Ma te paręnaście lat, jest ciepło (to ważne, bo jej skóra jest ogrzana słońcem. Początek albo koniec lata; raczej początek). Jest bardzo ciepło. Skóra jest słodkawa i słona, ma w sobie (... więcej)
Laura Calvados, 5 stycznia 2017
(W połowie stycznia, gdy Mars ustawi się w kwadraturze do Saturna, pewne wydarzenia pogrążą cię w smutku).
-
Gdybyś wiedział jak bardzo boję się, że tej nocy krótko po dwunastym Twoje serce stanie na zawsze - umarłbyś z rozpaczy już dziś w południe.
Przeczuwając, że najgorsze (... więcej)
Laura Calvados, 30 listopada 2016
1. Prapoczątek.
Tego dnia kiedy pierwszy raz słyszę bicie Twojego serca, moje rękawiczki dalej same już jadą nocnym tramwajem na Marymont. Nigdy nie trafią do domu; ogrzeją już inne dłonie. Gładka licowa skóra nieznanego zwierzęcia.
Spokojny szum morza, błękitna kropka w samym środku (... więcej)
Laura Calvados, 23 czerwca 2016
Czerwiec. Ciężarne jabłonie wzdłuż drogi bez szemrania znoszą mój ból, który im dyktuję. Zgłoski lata, wyraziste sylabotoniczne wdechy i wydechy; wstrzymane powietrze martwa przepona jak obce ciało zagnieżdżone przypadkiem
-
nocą we śnie rodzę troje dzieci i żadne z nich nie (... więcej)
Laura Calvados, 29 grudnia 2015
Dzis dotarlo do mnie, że gdybyś odszedl zostalabym drugą Sylvią Plath i Anne Sexton w jednym - tyle, że jeszcze lepszą niż obie razem wzięte.
Laura Calvados, 27 kwietnia 2015
Pisanie jest (we mnie) jak krew; ukrywa się. Widzisz je pod skórą, w świetle; przebija trochę jak żyły. Wiesz, że tam jest, ale dopóki nie zrobi się rana - nie widać nic.
Laura Calvados, 5 marca 2015
"Mam nadzieję, że wszystkie moje misie będą żyć wiecznie, bo ja je tak strasznie kocham od samego początku. Tylko jeden spoczywa w pokoju".
(9-latek, tuż przed zaśnięciem, po krótkiej rozmowie o umieraniu w snach)
Laura Calvados, 23 grudnia 2014
Czas fotonu.
(Śmierć zdarza się tylko w czasie obiektywnym).
Laura Calvados, 25 listopada 2014
Tato,
jak to jest patrzeć -
jak starzeje się twoje pierwsze dziecko,
jak gubi się twoje drugie dziecko,
jak dorasta twoje trzecie dziecko
-
jak włosy bieleją telefon milczy
pokoje są puste.
włosy bieleją
telefon milczy
pokoje
są
(puste)
Laura Calvados, 6 listopada 2014
po wszystkich tych testach wiem;
życie bardzo uczula
Laura Calvados, 1 września 2014
Ciało nosi ślady
użytkowania wieczystego;
dbaj o nie
Laura Calvados, 8 sierpnia 2014
Po raz pierwszy od siedmiu lat nie czekam. W zaciśniętych ustach nie ma imienia; zupełnie nic. Ty znowu mieszkasz w innych krajach, a teraz ja nie znam twojego języka, ani reszty ciała.
Coraz tylko potykam się o kości zakopane pod wspólną podłogą. Mapy bardzo niedokładne, pokazują (... więcej)
Laura Calvados, 22 czerwca 2014
Kobiety noszą zmarłych na swoich kruchych ramionach. Kobiety noszą pamięć; owiniętą wokół głowy chustę. Kruche ramiona kobiet dźwigają życie; kruche ramiona kobiet – ciepłe skóry dzieci, rogowe oprawy krótkowidzących oczu. Ogień w kruchych lędźwiach kobiet trawi żelazo. Ogień (... więcej)
Laura Calvados, 10 czerwca 2014
Oddychamy tym samym powietrzem, którym zmarli
nie muszą już, kiedy ich płuca pełne są ciemnej wody.
Laura Calvados, 4 czerwca 2014
Posypane solą wiotkie ciało Chrystusa, które pies Namiestnika liże w skupieniu; rany promienne, tak bardzo świeże, że zapach wypełnia cały ostatni dom.
To, co wymówione, zostało wykonane.
Zaufaj. Sól cię nasyci.
Laura Calvados, 27 maja 2014
Jem swój własny ból prosto z podłogi, z miejsca dla gości; uroczysta jak nigdy. Głodna, w wyprasowanej koszuli, a jeszcze mi dokładają na tradycyjnych 12 dań w wigilię twojej śmierci, która ostatecznie zbawi świat,
ale nie mój.
Laura Calvados, 11 marca 2014
Przestałam jeść. Przestałam myśleć. (Tylko umarli znają koniec wojny. Platon)
Laura Calvados, 20 lutego 2014
Popołudnia, takie jak to; że ból zdaje się zadławiać, że nie można sobie znaleźć miejsca, a osoby wracają widmowe, przejmujące bardziej, niż kiedykolwiek. W te popołudnia żałuje się; w popołudnia takie dokładnie jak to, że się nie umarło te kilka lat wcześniej, że się nie zeszło (... więcej)
Laura Calvados, 2 grudnia 2013
Jak poradzić sobie ze śmiercią kogoś, kto nie umarł?
Laura Calvados, 27 listopada 2013
Nasze wspomnienia o przeszłości
nie pokrywają się.
Teraz, kiedy nie rozmawiamy więcej, możemy tylko pisać; każdemu wolno przedstawić swoją wersję wydarzeń.
Gdybyś zechciała zaledwie wyobrazić sobie jak bardzo mi ciebie brakuje, być może byłoby mi łatwiej, mogłabym (... więcej)
Laura Calvados, 13 września 2013
to małe ciało które sie we mnie obraca kurczy mi mięsień pompuje krew, które napycha chciwe płuca powietrzem popiołem które podnosi moją dłoń do złożenia podpisu porusza powieką sprawia, że rzęsy rosną że wypadają że ślina jest przejrzysta a mózg pamięta sprawy sprzed dwudziestu (... więcej)
Laura Calvados, 7 września 2013
-
- "Dziś dowiedziałem się, że Bóg jest wszechmogacy. I może stworzyć wszystko z niczego".
(Oświadczenie wydane przez siedmioletnie dziecko, na pytanie, jak minął jego dzień w szkole/ 06.09)
Laura Calvados, 23 sierpnia 2013
gęsta sucha tęsknota za tym, czego nie można napisać, ani powiedzieć, żeby nie skaleczyć nie wykrwawić do ostatniego słowa żeby nie udusić nie położyć żeby nie wstało mieć dokąd pojechać dokąd wrócić skąd odejść czym wydostać się z ciała wyjechać z ciała wylecieć wynieść (... więcej)
Laura Calvados, 20 kwietnia 2013
Wysypywanie się ludzi. Blokady. Podobieństwo. Lęk. Śródnoc. Zamykające się oczy. Cierpienie, które odbiera mowę odejmuje oddech. Wnyki potrzaski. Związki chemiczne. Interwał oddechu.
Żal. Lęk. Nieprzyznawalność. Przyzwalanie. Utrata pamięci. Wycofywanie. Odrzucanie. Odsuwanie. Siebie (... więcej)
Laura Calvados, 7 kwietnia 2013
- Cmentarz na Francuskiej nie ruszył z miejsca.
Pogaszone, czarne domy w drodze powrotnej.
Wszystkie te małe zdrady, metodyczna nienawiść.
Ciemne struktury, guzy. Wściekłość.
Kraj, który mnie nie chce.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 maja 2024
Niejasność podążaniaArsis
26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzchSztelak Marcin
26 maja 2024
Serce serc 2024Misiek
25 maja 2024
W kotle burzyMarek Gajowniczek
25 maja 2024
Nieuniknionevioletta
24 maja 2024
ZłudaArsis
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek