26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzch bez nocy
Ponownie wychodzę przez drzwi
w suficie, przyczajony, na palcach.
Tam czeka jądro galaktyki i spadające
gwiazdy do upychania w kieszeniach.
Można nimi zapłacić za słodką kawę
na opuszczonych stacjach, pijąc ostrożnie
rozkręcać spiralę drogi mlecznej,
aby zbudować całkiem inny wszechświat.
Bez wybuchających słońc i meteorytów
od czasu do czasu burzących, nawet najlepsze,
koncepcje stworzenia.
Ja jednak muszę wracać, dopóki drzwi
jeszcze niezatrzaśnięte a ślady stóp wskazują
prostą drogę w sen, może nawet wieczność.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.