26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzch bez nocy
Ponownie wychodzę przez drzwi
w suficie, przyczajony, na palcach.
Tam czeka jądro galaktyki i spadające
gwiazdy do upychania w kieszeniach.
Można nimi zapłacić za słodką kawę
na opuszczonych stacjach, pijąc ostrożnie
rozkręcać spiralę drogi mlecznej,
aby zbudować całkiem inny wszechświat.
Bez wybuchających słońc i meteorytów
od czasu do czasu burzących, nawet najlepsze,
koncepcje stworzenia.
Ja jednak muszę wracać, dopóki drzwi
jeszcze niezatrzaśnięte a ślady stóp wskazują
prostą drogę w sen, może nawet wieczność.
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek