4 lipca 2012
dupiary i cycówy
zachwycał się mój ojciec
poplamionymi dłońmi zapamiętując
kształty
zbyt doskonałe dla oczu
nic się nie powtarza
by nic nie zostało powtórzone
ołówek jest miękki papier chłonny
linie falują wiry meandry uskoki
a ja
i tak wolę chude dziewuchy
oszczędnie zagospodarowaną przestrzeń
szeptu i cichnących kroków
drobne ciała zostawiają tak niewiele
na płótnie
że trzeba mi absolutnej pamięci
wszystkich słów
całego światła
doskonałej ciemności
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta