26 października 2013
anawa
a oni tam tablety łykają garściami
nie słysząc krakania mew na wysypisku
nad którym rozlało się miasto by wyschnąć
na wietrze ukryte
a oni tam kruszą nim połkną nie gryząc
bo kpią z goryczy gorycz mając za nic
i to się im opłaca to się wciąż udaje
a oni tam pytają wiedząc co odpowiesz
bo lubią dzwony bohaterskich tenorów
własne głosy
szkoloną do polowań sforę
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka