30 kwietnia 2013
czasy
Stalową delbanę o pięknie rowkowanej tarczy i wskazówkach
w kolorze chromowej zieleni roztrzaskałem młotkiem zamknięty
na klucz w łazience by przyjrzeć się agonii kunsztownego serduszka
pamiętam bezradne osłupienie ojca i troskliwość z jaką podnosił
z posadzki obumarłe trybiki
odnalazłem je po latach w osobnym pudełku pośród błyszczących
dox atlanticów i certin a wszystkie te zegarki ożyły pod moim dotykiem
wszystkie za wyjątkiem złotego shaffhausena
otulonego w bibułkę i irchę z firmowym logo
najwidoczniej nie miał jeszcze okazji
by uratować czyjeś życie
cóż
pewnie nie pozostawię po sobie
żadnej pamiątki nawet swatcha
a chronometr dziadka przejedliśmy
pewnej wyjątkowo mroźnej zimy.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta