2 czerwca 2013
lot to
wszystko tak na łeb na szyję
rzeki nieumywające
miast
zagubione w domysłach
nieba czyjeś
to chmurząc to rozpogadzając
szast prast
brnę względnie wysmagany czasem
przez ostatni most nad rzeką kwa
w sensie stricte wycisnięty
przez codzienną prasę
biorę wydech oraz to
co mam
nogi
jeszcze chętne troczenia za pasem
dowidzenia przesłyszenia
cały kram
pozostwiam z adnotacją
wasze
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53
16 września 2025
smokjerzy
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin