4 września 2013
z punktu g do...
ta opowieść zaczyna się w punkcie g
nie masz?no wiem wiem
dlatego w opowieści wiele niewiadomych
pędzą wagony
przez obojętne dla tekstu krajobrazy
podnoszę wzrok
na rozkazy odganianego kosmyka włosów
znad romansidła
kontrola jakości dystansu rozwidla
gadzi język
ewidentnie chciałby więcej
o rety! ile jeszcze do kutna!
dłoń bałamutna
wygięta w łabędzia
czerwienią sięga do ostateczności
idę zapalić dość!
podnoszę nieco więcej niż zwykle
na palcach choć wiem
że ta opowieść się już kończy
w punkcie g
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch