Poetry

krsto
PROFILE About me Friends (2) Poetry (95)


krsto

krsto, 26 september 2011

kapusta

czy kapustę zabierać
milczymy ciężarem słów
 
noc zasnuwa okna
zasłoną tak ciemną
jak myśli na brzegu
wspomnień z wczoraj
 
pakujemy kufry
przed podróżą w siebie
jest już  w nich kapusta
słodka i kiszona
 
jeszcze chwila siostro
wiersz jest o wędrówce
lub o walce z bogiem
bitwie bez miecza
 
nocą powracamy
tylko księga psalmów
pulsuje nad nami
jak księżyc dwurożny
 
zaraz nas odwiedzi
ciemna czarodziejka
stoję jak odys
przed pieczarą westchnień
 
noc zasnuwa okna
podartą kotarą
słoiki z kapustą
już spakowane
 
milczymy ciężarem
mówimy pustką
która jest bez nazwy
 
Otwock, 22 wrześnai 2011


number of comments: 11 | rating: 4 | detail

krsto

krsto, 24 september 2011

banknot

otwieram szufladę
chcę wyciągnąć strofy
sprzed lat
ale zamiast zwrotek
znajduję zniszczony banknot
 
kto mnie wprowadzi
w przestrzeń między słowa
skoro w szufladzie
zamiast wiersza leży
prostokąt z portretem
starego króla
 
król jest łagodny
miecz wielki trzyma
co według freuda
oznacza niepłodność
 
na dnie szuflady
zamknięty przed laty
wiersz o miłości
i o pożądaniu
gdzieś uleciał
pozostał banknot
 
wokól mnie dokoła
świecą tamte oczy
jestem łagodny
biały jak brzoza
 
czy rozdarty banknot
jest takim papierem
którym płacą
za wiersz nie spisany
 
Świder, 20 września 2011


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

krsto

krsto, 23 september 2011

mycie zębów

stał na brzegu
małej i jasnej rzeki
czerpał dłonią wodę
i mył zęby
 
po kamieniach pływały
płotki, ukleje i miętusy
księżyc świecił nad łąką
nad zbożem i żółtym namiotem
 
siedzieliśmy długo w noc
gadaliśmy o malarstwie
teatrze i literaturze
księżyc świecił
 
spotkałem go czterdzieści lat później
zmienił sie niewiele
ale już nie mył zębów
wodą z rzeki
 
przed laty czytał dickensa
i miesięcznik dialog
dziś czyta rzadko
studiuje historię swojej rodziny
 
w domku nad morzem
stoi wyplatany fotel
na ścianach
wiszą zdjęcia jego wnuczek
w kuchni suszą się grzyby
 
mówi do mnie
napisz o mnie poemat
ja milczę
bo nie wiem czy potrafię
 
nad domkiem świeci księżyc
osrebrza zieloną trawę
 
Dębki, 12 września 2011
 


number of comments: 16 | rating: 8 | detail

krsto

krsto, 22 september 2011

dwie butelki spirytusu

butelki miały kolor
wczesnej łąki
niósł je żołnierz armii czerwonej
działo się to po drugiej stronie odry
 
nagle dziewczyna zaczęła krzyczeć
wypuścił butelki z rąk
na niemiecką ziemię
rosyjski spirytus płynął po kamieniach
 
biały płyn omijał bruk
szukał miękkiej trawy
rosjanin stał i patrzał
 
stary człowiek obejmował
polską dziewczynę
głaskał ją po twarzy
ona przytulona do niego
patrzyła w jego siwe oczy
 
pewnie to ojciec
pomyślał sołdat
był zły i niezadowolony
z siebie i z butelek
które rozbiły się przy upadku
 
słyszał krzyk
córki na widok ojca
trzask rozbijanego szkła
czuł smak niewypitego spirytusu
 
zachodzące słońce oświetlało
scenę powitania i początku
na ziemi stała drewniana walizka
z czarną rączką
i srebrnymi okuciami
 
Dębki, 9 września 2011


number of comments: 10 | rating: 7 | detail

krsto

krsto, 21 september 2011

czerwony most

miejscowość nazywa się czerwony most
na werandzie drewnianego domu
czterej mężczyźni
grają w karty
 
w pobliskim kościele
dzwon wzywa do nadziei
most przez rzekę
jest oświetlony blaskiem
zachodzącego słońca
 
grają o swoją przyszłość
kobiety odjechały
pociągiem warczącym i wrogim
został po nich ślad na szynach
 
karty są brudne i tłuste
gracze czekają na list od kobiet
listonosz nie zatrzymuje się
koło ich domostwa
 
jeden z nich wstaje
idzie na wieczorne nabożeństwo
pozostali tkwią nieruchomo
przy karcianym stoliku
 
ten który przegrał
przeciąga się leniwie
pora spać
powiada
pozostali czekają na brata
który poszedł do kościoła
 
w zapadającym zmroku
widzą oczy kobiet
które pytają
dlaczego to miejsce
nosi nazwę czerwony most
 
Dębki, 8 września 2011


number of comments: 10 | rating: 2 | detail

krsto

krsto, 20 september 2011

rosół

gdy miała dwanaście lat
wybuchła wojna
na warszawskiej woli
w jej domu sterczał złamany komin
ojciec wywiózł ją z warszawy
na zaciszną wieś
razem z siostrą
i siostrzeńcem
 
w balii pływały żywiczne czubki
po których stąpał
dziecinny starzec
i wiódł przez bory
dwuletniego chłopca
szumiała puszcza
 
 
daleko leciały eskadry
i urywały z rodzinnego domu
pół piętra z prawej
pół z lewej strony
w schronie
pod fabryką wosku
siedziały dzieci
z siwą opiekunką
na spocone głowy
leciały bomby
jak liście z jabłoni
mijał wrzesień
 
 
we wsi dalekiej w środku mego kraju
chodziły szukać maślaków i rydzów
historia z głową martwego koguta
zabulgotała wszystkimi nerwami
 
było to dawno
w lesie pod radomiem
na stole niskim przykrytym ceratą
stał garnek
rosół i talerz blaszany
 
Dębki, 8 września 2011


number of comments: 10 | rating: 1 | detail

krsto

krsto, 19 september 2011

deszcz

deszcz zaczął padać
więc nie wyjeżdżam
zostaję tutaj
gdzie rośnie żarnowiec
 
ma żółte kwiaty
i suche ręce
a ja odwrotnie
mam suche kwiaty
ręce za krótkie
 
dzisiaj zostaję
nie wyjeżdżam
stoję pod daszkiem
z mat popękanych
deszcz we mnie stuka
 
czekam aż słońce
zaświeci jaśniej
bezczelną twarz
ukaże w rozchyleniu liści
 
ale na razie tutaj zostaję
musisz te słowa przyjąć
w ramiona miękkie i wonne
moja przyjaciółko
 
wolę twój zapach
niż zapach deszczu
płaczę wraz z niebem
gdy słyszę stukot
 
a więc zostaję
bo deszcz upada
gdy splatam ręce
z twoimi ramionami
które śpią jeszcze
 
Dębki, 8 września 2011


number of comments: 14 | rating: 7 | detail

krsto

krsto, 19 september 2011

przed odjazdem

mokre deski za oknem
co będzie jak wrócę
z wszystkimi bagażami
w rękach zwieszonych nisko

stoję przed lustrem
patrzę na twarz dziecka
któremu odebrano zabawki
i kazano pójść do szkoły
 
lecz jeszcze namaszczam
ciało oliwą
bo wiem że jutro wyjdę na arenę
aby ubiegać się o względy cezara
 
wracam na łąki po powodzi
pachnie mułem i tatarakiem
w dołkach wypełnionych wodą
pływają płotki o czerwonych skrzelach
 
przedwczoraj
łowiłem ryby
stałem z wędką na brzegu rzeki
patrzyłem na spławik z gęsiego pióra
 
rzucałem gliniane kule
tkwiły w nich fragmenty
chleba i płatków owsianych
na zgubę milczących sióstr
 
podpływały wolno
zaczepiały o haczyk wargi
obejmowałem je dłonią
ostrożnie i czule
 
teraz walizki stoją pod ścianą
milczą bo wszystkie słowa
wypowiedziano
i wszystkie klucze pogubiono
 
Dębki, 8 września 2011


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

krsto

krsto, 17 september 2011

noc

jest jak fortepian
ma czarne wieko
i białe palce
 
tylko żółty książę
świeci na półwróbla
i w okno zasłonięte
od nadziei
 
ambasador
naszych czynów i snów
wędruje pomiędzy drzewami
które mają jasną korę
 
ich biel plami palce
kiedy wspieram się o brzozę
wieje wiatr od morza
smętny jak dyl sowizdrzał
 
nad brzegiem wody
drży piasek 
świetliste ciało
błyszczy w nocy
 
przechodziłem przez żółtą plamę
kto mnie wyzwoli
szeptałem
lecz słowa  porwał wiatr
 
ptaki tej nocy krzyczały długo
szumiały trawy ponad wzruszenie
szedłem przez pola
zarosłe falą
 
ciemno szumiało
zielone morze
dotyk był czarny
jak krew
 
Dębki, 4 września 2011


number of comments: 6 | rating: 1 | detail

krsto

krsto, 16 september 2011

ścinanie drzew

ścinaliśmy drzewa
ich śpieszne gałęzie
spadały na głowy
tych co stali pod nimi
 
jedna gałąź dotknęła mnie
w miejscu uśmiechu
położyłem na niej rękę
i dłoń mi zadrżała
 
dotyk kłującej jodły
był niczym balsam
na  znękane ciało
 
spojrzałem w górę
przepływał rój ptaków
ich głosy brzmiały
jak dzwon na trwogę
 
byłem spokojny i sam
pod niebem odchodzącym
wśród ciszy
drgającej jak słońce
 
czerwony medalion
na płocie po drugiej stronie
piaszczystej drogi
niósł nadzieję na radość
 
ale nie nadchodziła
i słowa uciekały w smutek
zaokrąglony o dzień jeden
i dwie noce pieszczot
 
czas na obiad
zawołano od drzwi
wstałem i poszedłem
naprzeciw siebie
 
Dębki,2 września 2011


number of comments: 6 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1