28 september 2011
budowa domu
miałem siedem lat
gdy posadziłem drzewo
dwie epoki później
spłodziłem syna
domu nie zbudowałem
przed szkołą
stoi pień omszały
patrzyłem dziewczynom w oczy
lśniła woda w rzece
poruszana wiatrem
szumiało sitowie
dumny byłem z siebie
grześ mówi do mnie
czas dom budować
milczę uporczywie
co słowo może
gdy korozja zjada kielnię
dzień po dniu
plac pod budowę
zmienił się w bagno
krzaki wyrosły
kolczaste i wonne
jednak posadziłem
przy bramie szkoły
jesion który dziś gada
o pierwszej budowie
Świder, 27 września 2011
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga