Poetry

krsto
PROFILE About me Friends (2) Poetry (95)


17 november 2011

nawrócenie

gdy powracałem z nicości
do pulsującego słowa
kościół miał podłogę
z dębowych desek

pod deskami
oddychała ziemia
ciepła i wilgotna
jak wielka rozłożysta kobieta
pod dotykiem nieznanego
mężczyzny

dziś żal mi
drewnianych podłóg
krucyfiksu ze świątkiem
poszczerbionego przez deszcz

patrzę w jego twarz
nie jest piękna
ale ma w sobie
sens człowieka

czuję gwoździe
wiem że nie są z metalu
krew płynie po twarzy
jego i mojej

stąpam po posadzce
z kamienia
woda ścieka
lecz nie wsiąka w glebę

jak odnaleźć ziemię
pokrytą cementem
z gruzełkami westchnień


Ciechocinek, 12 października 2011





Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1