krsto


budowa domu


miałem siedem lat
gdy posadziłem drzewo
dwie epoki później
spłodziłem syna
domu nie zbudowałem
 
przed szkołą
stoi pień omszały
 
patrzyłem dziewczynom w oczy
lśniła woda w rzece
poruszana wiatrem
szumiało sitowie
dumny byłem z siebie
 
grześ mówi do mnie
czas dom budować
milczę uporczywie
 
co słowo może
gdy korozja zjada kielnię
dzień po dniu
 
plac pod budowę
zmienił się w bagno
krzaki wyrosły
kolczaste i wonne
 
jednak posadziłem
przy bramie szkoły
jesion który dziś gada
o pierwszej budowie
 
Świder, 27 września 2011



https://truml.com


print