16 czerwca 2012

homo hibernatus

w hamaku ciszy
sączę czas z lodem
gdzie horyzont
tłuste sprośne chmury podziwiam
wyrwane z rubensowskiego koszmaru
za siebie nie patrzę
na przyszłość nierealną
czekam i całun


liczba komentarzy: 33 | punkty: 17 |  więcej 

Szel,  

jak hibernowac to na calego, bo jednak wybor padl na jednozwrotkowca :)

zgłoś |

ApisTaur,  

z pewną pomocą palcem nie wskazując...;)

zgłoś |

Szel,  

wiersz przeszedl chrzest bojowy, i nic na tym cieciu nie stracil z tresci, rozwazylabym tez wersje Siseya...ja osobiscie wole miniaturki, ale wiem ze autora serce boli jak ma wiersz mocno ciac :)

zgłoś |

sisey,  

Mam znajomego anestezjologa i łóżko wygodnie czerwone (patrz foto). :>

zgłoś |

ApisTaur,  

ponowne dzięki...cóż, czas pokaże czy dam radę utrzymać w ryzach kwiecistość przekazu, najlepiej jest szlifować to... od razu...;)

zgłoś |

sisey,  

Dużo ciekawiej. Ośmielę się więc na wizję siseya: w hamaku z ciszy / wolniutko sączę czas z lodem / gdzie horyzont / tłuste sprośne chmury / wyrwane rubensowskim koszmarom / nie patrzę / czekam. STOP Wywaliłem tylko to, co dopowiadasz. Pozdrawiam

zgłoś |

ApisTaur,  

dzięki za ocenę, jak zauważyłeś minimalizm nie jest moją najmocniejszą stroną.STOP. Pozdrawiam

zgłoś |

sisey,  

Śmiało, korzystaj, w końcu po to tu jesteśmy.

zgłoś |

issa,  

"tłuste sprośne chmury podziwiam / wyrwane z rubensowskiego koszmaru". Przypomniały mi się "Kobiety Rubensa" Szymborskiej i jej "cwałują niebem prosięta obłoków". Nie dla mnie cząstka "utkanym z ciszy / powoli sączę czas z lodem". Brzmi trochę jak mamrot dizajnerstwa upoetyczniajacego nic - w liryce celują w nim głównie kobiety. Natomiast bez zacytowanego fragmentu - czytało się całkiem interesująco. Dobrego

zgłoś |

sisey,  

zaraz dojdziemy do migdałków, haiku jakieś. Pozwól mu leżeć w hamaku. Może to sybaryta jaki i nie do twarzy mu w trawie, nawet dzikiej, wiatrem pieszczonej.

zgłoś |

issa,  

M., jakie haiku, u licha? i ja niczego hamakowi nie robię. zechciej popatrzeć, hm? moment

zgłoś |

issa,  

homo hibernatus / w hamaku [...] / gdzie horyzont / tłuste sprośne chmury podziwiam / wyrwane z rubensowskiego koszmaru / wstecz nie patrzę / na przyszłość nierealną / czekam i całun

zgłoś |

issa,  

p.s. to że se podmiotający się lirycznie drinkuje, że aż mu kostki grzechoczą tak, że się z nich musi metafizyczna lodowatość strachu wypoetycznić- to tu jest żadna różnica. sedno /rzecz jasna/ wg mnie gdzie indziej

zgłoś |

ApisTaur,  

uuuuu...czuje się jak Luter co przybił papier na kościele, krótkie wierszydło...kontrowersji wiele...;)

zgłoś |

sisey,  

dobra, nie bij, poddaję się

zgłoś |

issa,  

hahah, no masz. tyle tylko że może uda się jakoś przejść przez to bez schizmy, ApisTaur;)

zgłoś |

ApisTaur,  

zaraz tam...nie bij, nie mam za co...;)

zgłoś |

sisey,  

Apisie, cierpię na lęk przed dźwiedziami, bykom daje odpór. :>

zgłoś |

issa,  

sisss, nożesz, już chodźmystąd. znaczy, z komentów. chyba że Twoje lęki przed niedźwiedzicami dotyczą wiersza ;p

zgłoś |

ApisTaur,  

o ile wiem dźwiedzie na ód łase, czy nie masz pasieki czasem? :)

zgłoś |

sisey,  

chodźmy. zgłodniałem

zgłoś |

issa,  

:) [poszłam]

zgłoś |

..,  

Komentarz nie został wyświetlony ze względu na wulgarną zawartość.

zgłoś |

Szel,  

jsonp1339870965487

zgłoś |

issa,  

tak sobie zajrzałam, zobaczyć, jak się ma tekst po paru dniach. i jak staram się już teraz unikać namów do zmian, i rzeczywiście wyjątkowo to robię, tak mam ochotę naruszyć zasadę. zatem, cierpliwie spróbuję przypomnieć o możliwości. warto byłoby wg mnie dać spokój sztampie, czyli "utkanym z ciszy / powoli sączę czas z lodem". I ewentualnie rozważać zamianę "wstecz" na inne, np. "za siebie" czy co tam może jeszcze uznałby autor za stosowne. Tak naprawdę to bardzo rzadko chyba zdarzają się teksty, które dotykają niewidzialnego. Mnie się wydaje, że ten mógłby. Dotknąć. Pozdrawiam.

zgłoś |

ApisTaur,  

dzięki za uwagi które mam zamiar uwzględnić i wnieść ewentualne poprawki do tekstu, pozdrawiam

zgłoś |

issa,  

hahahah, Apis, Apis /złapała się za głowę/ dżiz, aleś Ty zwrotny metaforowo, by tak rzec :d "cielesności kaftan". ech. gdzie się podział hamak:O? jeśli obawiasz się jakiejś nieczytelności, śpieszę z zapewnieniem, że ta kaftaniczna cielesność to już tylko powtórzenie i rozwłócza się z nim skrót liryczny. ona jest doskonale czytelna, tam gdzie Rubens. a teraz już sobie pójdę na amen, bo wyjdzie na to, że to nękanie wiersza i autora :d

zgłoś |

ApisTaur,  

już nic nie kombinuje, bo nic tu już moje nie będzie, dzięki z zainteresowanie debiutantem (piszę od niedawna), nie mam żadnego przygotowania warsztatowego, jeszcze raz dzięki i pozdrawiam

zgłoś |

issa,  

pomyślności zatem

zgłoś |

Bogna Kurpiel,  

Bardzo dobry wiersz:)

zgłoś |

Penthesilea,  

Wiersz po wielu zmianach, jak widzę, co pozwoliło mu błysnąć. Pozdrawiam, Pen.

zgłoś |



pozostałe wiersze: Azyl, Finis coronat opus, In vino veritas, Pogłosy, Bez wyprawki, Najświętszy ze świętych, Raz pod..., Do lotu, Słota polska..., poSORtowani, O fortuna, Proszę czekać..., Status quo, Pas de bagage, Fordanser, Apage...!, Komu...?, zidiocenie.com, Mój dom, moim...?, Bon appetit!, Cast away gdzie przyjemniej, Lunaryk, For sale, Wróżba zdrowia, Znieczulenie, Niewierny, Czasoumieracze, Portal 1975, Total -i-zator, London break down, Wyrwiwersy, Złudzenie, shake-z-pirem*, Eratorium, Bez drogowskazu, Manifest, Deszczowa dansenka, Sen nocy jesiennej, Natura kołem się toczy, Nienarodzenie, Nieprzebudzenie, Don K., all inclusive II, Pieśń zalanego utopca, Danger gender, Old żigolo, W progu, Pst..., Sorry taki mamy..., Wiersz napisany na serwetce, Niegwiazdopodobni, Dogaszanie, Kopi luwak, Koh-i-noor, Uziemieni, Wieczorek poetycki, Mail in the sky, Wiosenna bujność traw, Acid head, Amor caecus est, Socjooptyka, Dendrologika (short stories), REM (short stories), Nocne przypływy (short stories), Przedwczesny..., Teoria względności, Chocholiada, Nukleacja, Statyści, Nekromantra, Kronikarz, Smętarzysko słoni, Portret malowany kawą, Erem, gwiazdy gasną w milczeniu, Świat odmienia się przez przypadki, Słońcu na do widzenia, Katharsis, Wiersz zapisany na serwetce, W teatrze Graumana, bez odlotu, Hi-q, ολυμπιάδα, Hi-q, Hi-q, Ekstrakcja, Wilczy dylemat (poprawiona wersja z morałem), AntySenAntyka, przesilenie, graalwanizacja, grafomania.kom, Naberius, Ciałopalenie, nawigator, ?, nic się nie stało, Gaja, Chronos, hi-q II, w przybliżeniu, takie tam o..., a niech to..., a teraz pijemy!, chwytaj dzień, ostry blues, autozApis, kenofobia, Don't worry..., epifora, apostata, poczekam, Iter interius, Denudacja, już najwyższy czas..., odyseja, po-wiązania, pieśń wilka, all inclusive, Nawiedzony, świątkowanie, re-konstrukcje, kwater-mistrz, rule-tka, via-gra, lato w, Autoblues, hipotermia, skorupy, bez-boleśnie, dogaszanie, summer in the city, artylerzysta, wiewiórka, game over, jak dobrze wstać..., problem (be)z głowy, fejstiwal, tor-tura, toż-samość, dosłowna, od-nowa, Ευρυδίκη, dyngus, gnomon, ta dzisiejsza, w kuźni, Anthea, świńska amnezja, water-gate, bez limitów,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1