Ustinja21 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (28) Poezja (211) Proza (9) Fotografia (22) Pocztówka poetycka (9) Dziennik (4) Handmade (68) |
Ustinja21, 17 października 2011
w ostatnich sekundach życia janis joplin wstrzyknęła sobie w żyły
uśmiech pięknej kobiety i długie majowe słońce.
piosenka o tytule, którego nie pamiętam, trąci wspomnieniem.
janis uśmiecha się blado, ręką zahacza o parapet
janis popatrz jaka jesteś prawdziwa, lustereczko prawdę ci szepnie
na uszko. pod poduszką. skruszone.
nie zagram już więcej, rzekła twardo i przewróciła się na drugi świat.
piękna kobieta w lusterku wspomina majowe słońce.
12.10.2011r., Rz., noc
Ustinja21, 17 października 2011
bezdomna
tak mi powiedzieli
nie stać cię na własne zdanie
co dopiero rękawiczki
zima była sroga w tym roku
pod pałacem zimowym skulona
sprzedaję
zapalniczki
12.10.2011r., Rz.
Ustinja21, 17 października 2011
podniosłam oczy pełne pustyni i snów napełnionych wodą
aż po same brzegi. drżało powietrze. piasek przesypywał się
do entego przebudzenia. wtedy właśnie poczułam jak mnie
podnosi
*
parę mil dalej zobaczyłam gwiazdy.
*
w ustach wczorajszy kair. napoili mnie winem. z oczu
wysypałam pustynię
co do ostatniego ziarenka.
chustą obwiązana głowa a pod nią mapa szeleszcząca o tym jak uciec jak zniknąć
budząc się trzeźwą w pociągu do rzeszowa.
*
parę mil dalej zobaczyłam gwiazdy.
12.10.2011r., Rz.
Ustinja21, 13 października 2011
z witryny
naostrzone zęby
patrzą
i ślina
głodna
wymyśla na mnie
przepis
ja wolę przytomnie
liczyć wszystkich bogów
i ludzi
którym składam równiutko
pokrojone serce
12.09.2011r., Rz.
Ustinja21, 11 października 2011
umieraj porządnie
nie do góry nogami
łatwo i na przekór
umieraj tak by cię zapamiętali
ot ona miała klasę
umarła młodo z ideami
i czystym spojrzeniem
nigdy prosto w oczy nigdy pod słońce
prawda boli i można oślepnąć
bez przyczyny i ze łzami
w uszach
4.02.2011r., J.P.
Ustinja21, 11 października 2011
życie w takim miejscu wymaga koncentracji
spuść je z oka a wielbłąd i stado tłustych krów przejdą
przed twoim nosem w ucho
igielne którym cerujesz swoją
rzeczywistość.
to wszystko czym chciałam tu płakać,
jutro przyjdzie poważniejszy wiersz
i będzie załatany na cztery spusty.
teraz
jedz jabłuszko póki gorące
sumienie nie wypali ci pestek na czole.
uważaj pod nogami zabliźniło się człowieczeństwo.
patrz w serca pod wiatr i na oślep. za każdym razem w innym języku.
do utraty duszy.
18.08.2011r.
Ustinja21, 11 października 2011
są anioły którym nie wolno wierzyć
w zasadzie para skrzydeł nic więcej
one pilnują niemych księżniczek
opatentowały nowy system cierpliwości
daleko od piór trzeciego świata
poznaj mnie ja jestem tą ciszą
którą brukowałaś swe zasrane piekło
są anioły którym nie wolno spać
zbyt wiele razy budziły się w połowie drogi
do domu
11.10.2011r., Rz.
Ustinja21, 5 października 2011
zmierzwiłam ci supełek
w najpiękniejszych oczach świata
kolor zielony nie będzie płakać
lecz taka zapłata
odwróć się
tyłem do lata
słyszysz? to morze jeszcze cichuteńko
szumi
ikar uczy się latać
5.10.2011r., Rz.
Ustinja21, 4 października 2011
w klasie na jednej ze ścian
bielmo zegara
pośrodku orzeł
i chrystus z przetłuszczoną głową.
siedzimy przy lampie
a lampa pamięta
powraca młodość.
nazwiska i popiół.
Ustinja21, 4 października 2011
odpalam kolejną noc
cykl zamknięty
może jeszcze powrócisz
może pójdą z dymem
modlitwy
popełzną po ziemi
bo w niedobrą porę
wysłuchał nas deszcz
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
1 listopada 2024
Norylsk. Nieskończony deszczArsis
1 listopada 2024
GrzybodranieTrepifajksel
1 listopada 2024
porozumienieColett
1 listopada 2024
do granic smutkuColett
1 listopada 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 listopada 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 listopada 2024
R.I.P.AS
1 listopada 2024
0111wiesiek
31 października 2024
Naga prawdaMarek Gajowniczek
31 października 2024
Sobie a muzomMarek Gajowniczek