14 czerwca 2021
Lunatyczki
Kobiety po przejściach mają ciężkie twarze
Zaklęte w strach i spustoszenie
Puste oczy ludzi błądzących we śnie
Po pokojach bez klamek
Gdzie sufit jest czasem podłogą, a podłoga ścianą
Gdy je chcesz obudzić, tylko wyją dziko
Przerażone nocą, zaciskają oczy
By powrócić tam, skąd nie ma powrotów
Zimne dłonie z pasją wydzierają włosy
Jakby myśli żyły wciąż u ich nasady
Niepewne, czy żyją, czy to może nicość
Która jest pokutą, bo zawsze ich wina
Rz., 2021
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta