19 grudnia 2014
pożegnanie z j.
niosłam na ustach twój pocałunek
cięższy od syzyfowego kamienia
wracając do świata żywych
wśród których uczyłam się na nowo języka
mimo że go nie rozumiałam
niosłam go na ustach niczym świętą hostię
czarna noc wtuliła swój koci łebek pod brodę
jestem zbyt daleko bym mogła cię usłyszeć
zbyt daleko by usłyszeć jak mnie nawołujesz
czarna noc mruczała sennie na moich rękach
szukam cię w każdym śnie
burzę mury krzykiem
szukam cię w każdym śnie
bezsenna
zdarłam buty do krwi
szukam cię w każdym śnie
szukam wciąż szukam
6.03.2014r., Rz., nad ranem
28 marca 2024
2703wiesiek
28 marca 2024
Żółtoróżowevioletta
28 marca 2024
Metafizyka płciAdam Pietras (Barry Kant)
28 marca 2024
Odkryłem po co się myśliAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
NarcyzJaga
27 marca 2024
KitekMarek Gajowniczek
27 marca 2024
2703wiesiek
27 marca 2024
Brilliant gnosticAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
Są tylko zapalone zniczeabsynt
27 marca 2024
To były piękne dniabsynt