31 stycznia 2012
weneckie okna
spłynęłaś wraz z krwią i deszczem
szkło mówiło wieloma językami kiedy widziałam już dno
milcząca godzina. snujemy się po wodzie. bez butów.
nasze odbicia symulują piotrowe zwątpienie.
a teraz słowa walą się jak domino
obiecałaś mi sny pełne tłustych krów
sny zamknięte w twoim podbrzuszu trawię niczym głodna pajęczyca
popatrz, tak kończą się nasze światy
jedne nieprawdopodobniejsze od drugich
kiedy otworzę oczy, będzie znów padał deszcz
a przez okna tęsknić będą nasze dzieci
28.01.2012r., Rz.
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta