15 maja 2012
siebie w sobie
policzyłam wszystkie drzwi
wychodzi na to że dorysowałeś
okno i wślizgnąłeś się jak intruz
intruzów nie lubię
ale porozmawiajmy
jak ci minęła niedziela
jadłeś surowe mandarynki
a teraz pobawmy się we wrogów
będę gęstą nocą wypraszam głównym
milczeniem
w stronę ulicy gdzie pogasły już światła
lepkim uśmiechem odprowadzę
złamaną kość w kostce
bo to drugie piętro przecież
śniły nam się zamknięte kościoły
15.05.2012r., Rz.
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77