22 lutego 2013
Krzyk
I
napiętnowano mnie aureolą
teraz próbuję z niej spaść
gryzie – suka – na pusty żołądek
jestem tylko odłamkiem lodu
wpadam do ludzkich oczu
pokazując im prawdę, nic więcej
a oni
że drugoplanowi, muszą mścić się podle
wyciągają różańce
wyciągają ręce
ciągle jestem potrzebny
mimo swego heretyckiego podejścia
II
Zmęczenie.
Bezsenność.
Oto moja dzienna dawka emocji.
Może gdyby mnie wtedy Breguel nie uchwycił
wpadającego do morza, byłoby mi łatwiej,
a tak? Siąść tylko i drzeć włosy z głowy.
Jestem taki do niczego, aż chce się krzyczeć,
przekrzyczeć wszystkie krzyki,
wszystkie burze, wszystkich bogów,
jednym głosem.
Obok przechodził Munch.
Ja wcale
nie chciałem ocaleć.
20.03.2012r., Rz.
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77