12 listopada 2017
crescendo
kiedyś byłam w twoich słowach tak jak słońce
gdy nadchodził świt płonęły nam oczy z bólu i wzruszenia
rzeki zamieszkiwały rusałki o zielonych włosach
mówiłaś że gdy nadejdzie południe zaśniemy z brzuchami
napełnionymi błękitem że za górami i lasami
będzie chatka a w chatce kominek który czeka na zimę
tylko trzeba wciąż iść na wschód siać łzy jak dzieci na pustych
grobach oczekujących naszego zmęczenia
obietnice burz z piorunami które kiedyś się skończą
że wyjdzie z nich słońce nie noc że słowa nie potrafią zapomnieć
i że jeśli gwiazdy to wszystkie
nawet te umarłe
15.04.2017, Rz.
3 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton
2 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53