12 listopada 2017
crescendo
kiedyś byłam w twoich słowach tak jak słońce
gdy nadchodził świt płonęły nam oczy z bólu i wzruszenia
rzeki zamieszkiwały rusałki o zielonych włosach
mówiłaś że gdy nadejdzie południe zaśniemy z brzuchami
napełnionymi błękitem że za górami i lasami
będzie chatka a w chatce kominek który czeka na zimę
tylko trzeba wciąż iść na wschód siać łzy jak dzieci na pustych
grobach oczekujących naszego zmęczenia
obietnice burz z piorunami które kiedyś się skończą
że wyjdzie z nich słońce nie noc że słowa nie potrafią zapomnieć
i że jeśli gwiazdy to wszystkie
nawet te umarłe
15.04.2017, Rz.
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko