9 grudnia 2011
lubię takie ropiejące nuty
w twoim zeszycie widzę stare rysunki mamy
zbierała kwiaty i suszyła je na najwyższej półce
niżej miała poskładane lusterka bała się o te lata nieszczęść
czy wyrzeczeń, bo kiedy w nie patrzyła
spoglądała na smutną twarz, a na niej odbite siniaki
po kolejnym koszmarze
tak, wiem, że się bałaś. tu są chusteczki.
popatrz na listy. daty dawno wyschły.
on nie wróci. zły pan, niedobry pan.
wieczorami puste butelki
mówił coś zaginionych owieczkach przecież cztery kroki stąd
jest rzeźnia
tam zawsze śpiewają na jutrznię. z tasakami w dłoniach.
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta