9 grudnia 2011
lubię takie ropiejące nuty
w twoim zeszycie widzę stare rysunki mamy
zbierała kwiaty i suszyła je na najwyższej półce
niżej miała poskładane lusterka bała się o te lata nieszczęść
czy wyrzeczeń, bo kiedy w nie patrzyła
spoglądała na smutną twarz, a na niej odbite siniaki
po kolejnym koszmarze
tak, wiem, że się bałaś. tu są chusteczki.
popatrz na listy. daty dawno wyschły.
on nie wróci. zły pan, niedobry pan.
wieczorami puste butelki
mówił coś zaginionych owieczkach przecież cztery kroki stąd
jest rzeźnia
tam zawsze śpiewają na jutrznię. z tasakami w dłoniach.
23 marca 2023
Ice
23 marca 2023
wiesiek
23 marca 2023
Senograsta
22 marca 2023
violetta
22 marca 2023
wiesiek
22 marca 2023
Jaga
22 marca 2023
Marek Gajowniczek
22 marca 2023
Grain
22 marca 2023
sam53
22 marca 2023
Andrzej Talarek